Weekendowe nieszczęścia zaczęły się w piątkowy wieczór. W Grybowie, najpewniej po podpaleniu, płonęła kamienica przy ul. Kościuszki, w której niegdyś było przedszkole. Z żywiołem przez kilka godzin walczyło aż 8 jednostek straży pożarnej. Znaczną część budynku uratowano.
Czytaj także: Wojna kiboli w Krakowie: 25 lat za zabójstwo?
W Lubomierzu-Rzekach cofający pojazd przygniótł w sobotę głowę 45-letniemu pomocnikowi kierowcy. Do wypadku doszło podczas ładowania ściętego drewna na samochód. Jak podaje inspektor Marek Szczepański, komendant mszańskiej policji, rannego zabrał śmigłowiec sanitarny do krakowskiej Kliniki Chirurgii Szczękowo-Twarzowej.
Mężczyznę, rannego po przygnieceniu przez ścięte drzewo, ratowano w lasach koło Łabowej. W Starej Wsi koło Limanowej, w zderzeniu aut osobowych kia i fiat ciężkich obrażeń doznała kobieta i 10-letni chłopiec. W Nowej Wsi opel vectra wpadł w poślizg i rozbił się o bramę posesji. Kierowca trafił do szpitala. W Krynicy-Zdroju na przejściu dla pieszych przez ul. Piłsudskiego 11-letni krakowianin został potrącony przez osobowego renaulta, którym kierowała mieszkanka Tylicza.
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Matkobójca stanie przed sądem
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy