Nowela francuskiego pisarza zainspirowała Romana Polańskiego do nakręcenia na jej podstawie głośnego "Lokatora" z 1976 roku. Znakomity reżyser zagrał w nim zresztą tytułową rolę. Trelkovsky, dla tych czytelników, którzy widzieli trzymający w napięciu thriller, przybrał więc w wyobraźni twarz Romana Polańskiego. Scenariusz filmu jest zgodny z literą noweli Topora, który kreśli w niej świat widziany oczami człowieka ogarniętego manią prześladowczą.
Trelkovsky z dnia na a dzień popada w obłęd. Czuje się obserwowany przez swoich sąsiadów, którzy, jak podejrzewa, chcą go zamordować. Mężczyzna oskarża ich nawet o tragiczną śmierć Simone Schoule. Z błędu nie jest go wstanie wyprowadzić nawet pociągająca i intrygująca Stella. Bohater powoli traci swoją tożsamość i zamienia się w... kobietę. Kim właściwie jest Trlekovsky i jaki będzie finał jego poruszającej historii? O tym warto przekonać się, czytając "Chimerycznego lokatora".
Świat rzeczywisty przeplata się w książce z obrazami rodem z groteski. "Chimeryczny lokator" Topora to także opowieść przyprawiona szczyptą czarnego humoru. To jednak, co w książce wywołuje na twarzy czytelnika gorzki uśmiech, w obrazie Polańskiego budzi grozę. Zachęcam do lektury "Chimerycznego lokatora" tuż przed lub po seansie legendarnego filmu. Po przeczytaniu książki i obejrzeniu filmu losy Trelkovsky'ego nikomu nie będą obojętne.
Euro 2012 w Krakowie: zdjęcia, wideo, informacje! [SERWIS SPECJALNY]
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!