- Chodnik zatrzymał spływ wody z drogi. W efekcie w sąsiedztwie mostu, gdzie jest najniższy punkt, woda się zbiera, przelewa na drugą stronę i niszczy pobocze - mówił na ostatniej sesji Rady Gminy Koniusza radny z Biórkowa Wielkiego Adam Sarwa i złożył wniosek o zamontowanie kratek, które przechwytywałyby wodę i odprowadzały ją do rowu.
Sołtys Biórkowa Wielkiego Robert Ogrodnik idzie jeszcze dalej: - Chodnik rozpada się na całej długości. Palisada zbudowana wzdłuż posesji przy skrzyżowaniu w mojej ocenie grozi zawaleniem. Jeszcze jeden, dwa opady deszczu i może się przewrócić. Takie jest przynajmniej moje odczucie, ale ja nie jestem fachowce. Dlatego proszę, aby ktoś to sprawdził - przekonywał.
27 lipca na miejscu odbyło się spotkanie z wykonawcą i inspektorem nadzoru. Zdaniem starosty proszowickiego Grzegorza Pióro są podstawy do tego, by w ramach gwarancji wykonawca usunął usterki. - Sprawa jest w toku. W tej chwili jesteśmy na etapie prowadzenia korespondencji z wykonawcą - mówi.
Na przebudowę drogi między Biórkowem Małym a Biórkowem Wielkim powiat proszowicki otrzymał unijną dotację.
ZOBACZ KONIECZNIE:
FLESZ: Rosnąca liczba utonięć w Polsce: Jak zapobiec tragedii?
Źródło: vivi24