WIDEO: Krótki wywiad
Postępowanie prowadziła olkuska prokuratura rejonowa zawiadomiona przez lekarza dyżurnego w Jaroszowcu o samowolnym oddaleniu się pacjentki w trakcie leczenia. Ewelina D. zniknęła 23 grudnia 2016 r. i stwarzała zagrożenie do 4 grudnia 2017 r. w Jaroszowcu i Jaworznie mimo wydania przez sanepid decyzji administracyjnych, że ma się leczyć.
Zdarzało się już wcześniej, że na krótko znikała za szpitala, choćby 4 i 10 grudnia 2016 r. Z tego powodu miała na koncie wyrok nakazowy olkuskiego sądu z 17 stycznia 2017 r. za wykroczenie i 500 zł do zapłaty.
Prokurator powołał biegłych z Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego, którzy potwierdzili, że przerwana kuracja daje mniejsze szanse na wyzdrowienie pacjentki, a dodatkowo kobieta jest zagrożeniem dla innych. To samo zeznała lekarka z Oddziału Gruźlicy i Chorób Płuc w Jaroszowcu nadzorująca leczenie Eweliny D. i zauważyła, że kobieta mogła rozsiewać zarazki, gdy kaszlała, mówiła i oddychała. W rozmowie z lekarką nie usprawiedliwiała wcześniejszych przypadków opuszczenia szpitala. Gdy lekarze dzwonili do niej z pytaniem, gdzie się znajduje odpowiadała: to tu, to tam i przerywała rozmowę telefoniczną.
Przed prokuratorem częściowo przyznała się do winy, ale tłumaczyła się, że gdy wróciła do domu to synów w wieku 4 i 8 lat nie było, bo pojechali do swojej babci. Profilaktycznie opieką pulmunologa objęto pięć osób z najbliższego otoczenia Eweliny D.
Krakowski sąd próbował przesłuchać kobietę na rozprawie, ale się nie zgłosiła. Sąd polecił więc policjantom osobiście doręczyć wezwanie Ewelinie D. i pouczył ich, by zachowali szczególną ostrożność wynikającą ze stanu chorobowego oskarżonej.
Prokurator wnioskował dla kobiety rok ograniczenia wolności. Sąd wymierzył łagodniejszą karę 8 miesięcy ograniczenia w wymiarze 20 godzin miesięcznie.
Kilka lat temu podobny przypadek pacjenta tego szpitala zakończył się surowszym wyrokiem dla chorego na gruźlicę Pawła G., gdy przerwał kurację przeciwprątkową. Mężczyzna wrócił do Krakowa i przez pół roku narażał kilkudziesięciu sąsiadów na zarażenie się gruźlicą. Sąd uznał winę oskarżonego, skazał go na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata i zobowiązał do kontroli w poradni co pół roku przed dwa lata.
- Tak wyglądał Kraków ponad 100 lat temu z lotu ptaka. Wielu z tych miejsc już nie ma!
- Luksusy? Tak mieszka arcybiskup Marek Jędraszewski [ZDJĘCIA]
- Najśmielsze pomysły "Januszów" zakupów. Zobaczcie przykłady
- Sekrety stadionu Wisły Kraków. Nieznane zakamarki! [ZDJĘCIA]
- Studniówka 2020. Wybieramy miss podwiązki w Małopolsce
