Chorzów. Uczeń przyłożył uczennicy nóż do gardła
Do szokującej sytuacji miało dojść w Szkole Podstawowej nr 5 Chorzowie, w czwartek, 10 czerwca. Uczeń klasy szóstej groził swojej koleżance nożem podczas jednej z lekcji. Z relacji świadków i rodziców wynika, że chłopak wyciągnął nóż z plecaka i przyłożył dziewczynce do gardła, gdy nauczycielka wprowadzała zmiany w Librusie. Młodzież, która była świadkiem tego dramatycznego zajścia, opowiada, że dziewczynka nie chciała ustąpić miejsca swojemu rówieśnikowi. Wtedy ten wyciągnął nóż z plecaka i zaczął jej grozić.
W tej sprawie nie jest aż tak ważny kontekst przyczyny tego zajścia. Podstawowym pytaniem nasuwającym się w tej sprawie jest to, dlaczego uczeń wniósł nóż do szkoły i użył go wobec drugiej osoby – mówi w rozmowie z Dziennikiemzachodnim.pl ojciec jednego z uczniów klasy szóstej SP nr 5 w Chorzowie.
Dyrektor szkoły został poinformowany o całym zajściu przez rodziców uczniów. Obiecał im, że zgłosi tę sprawę na policję. Sprawdziliśmy. Jak nas poinformował oficer prasowy policji w Chorzowie Sebastian Imiołczyk, pismo w tej sprawie dotarło na Komendę Miejską Policji w Chorzowie 17 czerwca, czyli tydzień po zdarzeniu w szkole, a zostało wysłane dzień wcześniej (16 czerwca).
Zdaniem dyrektora to był niefortunny żart
Wojciech Niezgoda, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 5 w Chorzowie, potwierdził, iż takie zdarzenie miało miejsce w szkole 10 czerwca, natomiast z jego relacji wynika, iż dyrekcja dowiedziała się o nim dopiero w poniedziałek, 14 czerwca. Do 16 czerwca, jak zapewnia Niezgoda, trwało badanie okoliczności tej sprawy i zostały przeprowadzone rozmowy pedagoga z uczniami, biorącymi udział w tym incydencie.
Zajście miało miejsce 10 czerwca, w czwartek. Użyty został mały scyzoryk, gdzie uczeń spróbował niefortunnie postraszyć koleżankę, nie w formie ataku, ale jako nieudany i nieprzemyślany żart – tłumaczy Wojciech Niezgoda, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 5.
Jak mówi, 16 czerwca wysłał pocztą zawiadomienie o zdarzeniu na Komendę Miejską Policji w Chorzowie o incydencie. Tyle że właśnie 16 czerwca nasza reporterka po raz pierwszy skontaktowała się z SP nr 5, aby poznać okoliczności sprawy.
To nieprzemyślany ruch ucznia, który próbował przestraszyć koleżankę. Rodzice uczniów, którzy brali udział w tym incydencie, w szczególności poszkodowanej dziewczynki, nie wnoszą żadnych uwag i chcieliby tę sprawę zamknąć - mówi Wojciech Niezgoda.
Dyrektor tłumaczy, że uczniowie nie mogą wnosić ostrych narzędzi do szkoły, lecz nauczyciele nie mają też prawa przeszukiwać zawartości plecaków młodzieży. Wojciech Niezgoda dodaje, że wobec ucznia zostały zastosowane odpowiednie konsekwencje.
13-latek jest już po rozmowie z pedagogiem szkolnym, wyraził skruchę i żałuje swojego czynu - mówi dyrektor Szkoły Podstawowej nr 5 w Chorzowie.
Sprawa trafiła na policję. Sebastian Imiołczyk, oficer prasowy policji w Chorzowie, tłumaczy, iż za pośrednictwem komendy pismo zostanie przekazane do Sądu Rodzinnego. W najbliższym czasie będzie trwało także wyjaśnianie okoliczności tej sytuacji oraz zostaną przesłuchani świadkowie.
Nie przeocz
Zobacz koniecznie
Musisz to wiedzieć
