Chrzanów. Debata nt. budowy spalarni z udziałem ekspertów. Protestujący przeciwko inwestycji zbojkotowali spotkanie
Planowana inwestycja Veoli Południe na terenie ciepłowni pomiędzy osiedlami Młodości i Stella w Chrzanowie budzi ogromne emocje wśród mieszkańców. 3 tys. osób podpisało już petycję przeciwko budowie spalarni. Na prośbę m.in. protestujących zorganizowana została we wtorek (22 marca) debata z udziałem przedstawicieli samorządowcu, inwestora i ekspertów. Zaproszeni do udziału w niej zostali także reprezentanci mieszkańców protestujący przeciwko inwestycji oraz ekolodzy. W ostatniej chwili zrezygnowali jednak z udziału w debacie.
My nie posiadamy swojego eksperta od zagadnień, które mają być przedmiotem debaty, a eksperci zaproszeni przez pana burmistrza najprawdopodobniej są zwolennikami budowy spalarni, co nie gwarantuje bezstronności dyskusji na debacie - argumentują Janina Hacuś, przewodnicząca rady osiedla Stella oraz Justyna Kozyra i Emil Zieliński, przedstawiciele protestujących mieszkańców.
Zwrócili oni także uwagę, że nie mieli możliwości zapoznania się z załącznikami do raportu o oddziaływaniu na środowisko "Zakładu odzysku energii z procesu termicznego przekształcania frakcji energetycznych odpadów komunalnych w Chrzanowie”. Jak tłumaczy Robert Maciaszek, burmistrz Chrzanowa załączniki nie stanowią elementu raportu. To opinie m.in. Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Krakowie, które były podstawą do wydania przez burmistrza decyzji o konieczności sporządzenia takiego raportu.
Chcąc zapewnić merytoryczność i bezstronność dyskusji zaprosiłem do udziału w debacie profesora Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie dr hab. inż. Tadeusza Pająka, znanego i cenionego eksperta w dziedzinie termicznego przekształcania odpadów, który w żaden sposób nie jest związany z inwestorem - podkreśla Robert Maciaszek.
Na zlecenie gminy Tadeusz Pająk przygotowuje także analizę raportu o oddziaływaniu na środowisko spalarni. Zawarta została z nim przez gminę umowa.
Debata była dodatkowym elementem, nieprzewidzianym w procedurze pozyskiwania decyzji środowiskowej i stanowiła wyjście naprzeciw oczekiwaniom mieszkańców zgłaszającym swoje obawy. Udział społeczeństwa przewidziany jest na późniejszym etapie. Wówczas zainteresowani mieszkańcy będą mieli 30 dni na zapoznanie się z wnioskiem o wydanie decyzji i składanie swoich uwag.
W obliczu braku przedstawicieli protestujących debata miała bardzo spokojny charakter i stanowiła laurkę dla planowanej inwestycji. Zdaniem inwestora budowa spalarni w Chrzanowie pozwoli na redukcję emisji zanieczyszczeń do powietrza w porównaniu do węgla, co pozwoli na poprawę warunków życia mieszkańców. Spalarnia to także większa stabilizacja ceny ciepła oraz zwiększenie bezpieczeństwa jego dostawy odbiorców.
Paliwo będzie wytwarzane na miejscu w Zakładzie Gospodarki Odpadami w Balinie. To kluczowa kwestia, którą w obecnych czasach trzeba wziąć pod uwagę - podkreśla Maciej Osysko, dyrektor projektu Waste to Energy w Veolia term SA.
Debacie towarzyszyło hasło "Moje odpady, moje ciepło". To motto znane jest od lat mieszkańcom Chrzanowa. Niektórzy z ich w dalszym ciągu spalają w piecach odpady, co przy rosnących cen węgla i gazu jest trudnym do wyplenienia procederem. W przypadku debaty chodziło jednak o budowę zamkniętego systemu obiegu odpadów. Proces ich utylizacji w chrzanowskiej spalarni, a ma być ich 23,6 ton rocznie, ma generować jednak minimalne zanieczyszczenia dzięki zastosowanym technologiom.
Bezpiecznie można mieszkać w pobliżu spalarni, co pokazuje przykład Krakowa i Warszawy. Inne kraje, które często bierzemy za przykład jak np. Szwajcaria nie rezygnują ze spalarni i planują budowę kolejnych. To potwierdza, że nie są to szkodliwe instalacje - podkreśla Tadeusz Pająk.
Wśród protestujących największe obawy budzi emisja dioksyn i furanów, czyli rakotwórczych związków. Spalarnie prowadzą stały monitoring, często ogólnodostępny online, wielu emitowanych związków, jednak jak tłumaczą eksperci z technicznego punktu nie jest to możliwe w przypadku dioksyn i furanów. Na podstawie stale monitorowanych innych paramentów można jednak wyciągać wnioski, co do tego czy ich emisja jest w normie.
W przypadku węgla w ogóle nie mamy żadnych ograniczeń dotyczących emisji węglowodorów, w tym rakotwórczego benzoalfapirenu. Te węglowodory, a nie dioksyny uznawane za główne źródło raka są obecnie powszechnie akceptowane skoro działa ciepłownia w Chrzanowie wykorzystująca węgiel. Spalarnia emituje mniej szkodliwych związków. To proste liczby, które trudno zakłamać - puentuje Tadeusz Pająk.
Bądź na bieżąco i obserwuj
- Tajemnicze zapadlisko w centrum Chrzanowa. "Pod ziemią jest bunkier"?
- Ponad 400 osób wzięło udział w biegu „Tropem Wilczym” w Balinie
- Znów zapadła się ziemia na osiedlu w Trzebini. Zapadlisko przy stadionie
- Plac zabaw w parku miejskim w Chrzanowie woła o remont
- Ukraińcy dziękują za to, co dostają. Pomoc potrzebna jest nadal
FLESZ - Prezes PKN Orlen o dywersyfikacji dostaw ropy
