Chrzanów. Dobiega końca renowacja zapomnianego cmentarza z czasów I wojny światowej. Zobacz ZDJĘCIA

Wciąż niewiele osób wie, że za cmentarzem żydowskim przy ul. Borowcowej i Podwale w Chrzanowie znajduje się cmentarz wojenny z czasów I wojny światowej. Nie może to jednak dziwić, bo nawet odwiedzając to miejsce trudno było się zorientować, że znajduje się tam wojskowa mogiła, w które spoczywa 171 poległych żołnierzy. To ludzie różnych narodowości: Polacy, Rusini, Czesi, Słowacy, Węgrzy, Austriacy, Bośniacy, Chorwaci, Rosjanie, Włosi. Po nekropoli pozostał fragment pomnika oraz zagłębienia w ziemi. Niektórzy upodobali sobie to miejsce do plenerowych biesiad. Teraz trwa odbudowa cmentarza.

Prace idą pełną parą, niebawem zostaną zakończone. Ogromnie się cieszę, że przywrócona zostanie pamięć temu miejscu. Należy dbać o historię, która buduje naszą tożsamość - podkreśla Kamil Bogusz, dyrektor Muzeum w Chrzanowie.

W ramach inwestycji odbudowany zostanie znajdujący się tam pomnik. Do tego celu wykorzystane zostaną jego oryginalne fragmenty ze zdobieniami i napisami, które obecnie przechowywane są w chrzanowskim muzeum. Świetność zostanie przywrócona także grobom, które obecnie ukryte są pod warstwą ziemi. Na terenie cmentarza ponownie stanie duży krzyż, a cały obiekt zostanie ogrodzony.

Za wykonanie tych prac odpowiedzialna jest firma Jan z Krzeszowic, która zwyciężyła w przetargu. Gmina na realizację tej inwestycji przeznaczyła 350 tys. zł, z czego 180 tys. zł stanowi dotacji z Ministerstwa Kultury, natomiast 100 tys. zł z Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego.

Przypomnijmy, że w ramach wcześniejszych prac zabezpieczona przed osunięciem została skarpa, na której znajduje się cmentarz. Inwestycja ta kosztowała 150 tys. zł.

Na 8 listopada zaplanowano uroczyste otwarcie cmentarza. Pojawić się na nim mają nie tylko samorządowcy, ale także przedstawiciele konsulatów i ambasad z krajów pochowanych tutaj żołnierzy. W intencji poległych odprawione zostaną modlitwy w poszczególnych wyznaniach.

Dlaczego jesienią tak często chorujemy?