Firma Duhabex to dziś jedna z najprężniej rozwijających się firm w transporcie międzynarodowym. Od kilkunastu lat jest regularnie wyróżniana za swoje osiągnięcia na arenie krajowej i międzynarodowej. Podczas 23-letniej działalności otrzymała tak prestiżowe wyróżnienia jak: Gazela Biznesu, Diamenty Miesięcznika Forbes oraz certyfikaty Scani i Mercedesa.
- Mam świadomość tego, że firma Duhabex nie potrzebuje reklamy w wymiarze lokalnym, ale – mimo to - okazała nam zaufanie – Marcin Dęsoł, prezes MTS Chrzanów, nie krył z tego powodu satysfakcji. - Wejście Duhabexu w piłkę ręczną ma dla klubu także prestiżowe znaczenie. Skoro międzynarodowa firma zdecydowała się wesprzeć chrzanowskiego szczypiorniaka, to być może jej śladem pójdą inne firmy. Mam nadzieję, że z kolejnymi kandydatami na sponsorów będzie nam się rozmawiało znacznie łatwiej. W każdym razie klimat wokół klubu jest bardzo pozytywny. Kto, jak nie lokalne firmy, mają wspierać pierwszoligową piłkę ręczną, która jest przecież sztandarową drużyną naszego miasta.
- Wyniki osiągane przez zespół pokazują, że klub dobrze funkcjonuje i warto w niego zainwestować – twierdzi Sławomir Haber, dyrektor Duhabexu. - Przy okazji meczów mistrzowskich, ale to już we wrześniu, przypomnimy się lokalnej społeczności.
Dżentelmeni o pieniądzach nie mówią, ale chrzanowscy działacze cieszą się, że rozpoczęli realizację swoich wyborczych obietnic, czyli poszukiwania wielu źródeł finansowania dla MTS, bo w Chrzanowie trudno o firmę, która zostałaby strategicznym sponsorem dla szczypiornistów. Ważne, że współpraca z Duhabexem może być długoterminowa.
Wcześniej przedłużono współpracę sponsorską w Przedsiębiorstwem Remontowo-Inwestycyjnym Remin. - Mam nadzieję, że nowy budżet klubu będzie większy od poprzedniego – analizuje prezes Dęsoł.
W czasie, kiedy działacze ostro pracują, zawodnicy przebywają na urlopach, z których powrócą 1 sierpnia. Tydzień później później wyjadą na obóz do Rytra. - Wcześniej naszą bazą było Zakopane, ale w Rytrze będziemy mieli dostęp do hali, co jest ważne na zgrupowaniu, a w stolicy polskich Tatr nie mieliśmy takiego komfortu – tłumaczy prezes Dęsoł.
Pierwszy mecz mistrzowski MTS zagra przed własną publicznością 10 września, a jego rywalem będzie ASPR Zawadzkie.