Mikołaj Chmiel, który 12 grudnia przeszedł operację wadliwej komory serca w Klinice Uniwersyteckiej w Munster czuje się coraz lepiej i został wypisany z oddziału intensywnej terapii. Chłopiec pierwotnie miał zostać poddany zabiegowi dzień później, jednak jego stan się pogorszał i lekarze podjęli decyzję, że nie można już dużej zwlekać.
- Operacja przebiegła bez komplikacji - mówi Bernadetta Chmiel, mama Mikołaja.
Niestety później chłopiec musiał zostać zaintubowany i podłączony do respiratora, bo nie mógł samodzielnie oddychać. Przez tydzień podłączony był do tej aparatury. We wtorek jego stan na tyle się poprawił, że można było go odłączyć.
- Nasz waleczny bohater oddycha już samodzielnie. W końcu możemy go wciąć na ręce i przytulić, Jestem bardzo szczęśliwa - cieszy się pani Bernadetta.
WIDEO: Co Ty wiesz o Krakowie? - odcinek 2
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto