Co czwarty uczeń w I Liceum Ogólnokształcącym w Chrzanowie wypisał się z lekcji religii w tym roku (100 na 514). W ubiegłym roku - 20. W drugim chrzanowskim liceum z tych zajęć zrezygnowało 50 młodych ludzi. Także w gimnazjach coraz więcej dzieci woli spędzić czas w bibliotece lub wybrać etykę, niż pójść na zajęcia z księdzem. A ci martwią się, że młodzież zejdzie przez to na złą drogę, choć próbują tłumaczyć tę tendencję potrzebą wolnego czasu.
- Jeśli mają wybór: uczyć się dodatkowego przedmiotu lub pójść na podwórko, wybierają to drugie - uważa ksiądz Mariusz, nauczający religii w I LO w Chrzanowie.
Młodzież jest odmiennego zdania. Większość uważa, że lekcje są nudne i do niczego im się nie przydadzą w życiu. 18-letnia Ania z I LO mówi wprost. - Nie zgadzam się z teoriami, które głosi kościół, a z księżmi nie da się wejść w polemikę - przekonuje nastolatka.
Jej rówieśniczka Kamila chętnie porozmawiałaby o bieżących problemach, np. o in vitro, oddawaniu narządów, tabletkach wczesnoporonnych. - To są jednak tematy tabu - podkreśla dziewczyna.
Ksiądz Mariusz przekonuje, że stara się tak prowadzić lekcje, by młodzież się nie nudziła.
- Czasem puszczam film, prowokuję do dyskusji także na kontrowersyjne tematy - podkreśla. W środę rozmawiał z młodzieżą o... zakonach. Nie jest w stanie jednak zmusić uczniów do przyjścia na jego zajęcia.- Większość tych, którzy zrezygnowali, jest w klasie maturalnej. Pewnie uznali, że przyda im się więcej czasu na naukę - tłumaczy.
17-letnia Ania z I LO nie uczęszcza na religię, bo jej rodzice są ateistami, a i ona nie wierzy w Boga. - Moje poglądy są sprzeczne z tymi, które głosi ksiądz, więc po co tracić czas - wyznaje. Jej kolega, 18-letni Dominik, pochodzi natomiast z mocno wierzącej rodziny.
- Sam chodzę regularnie do kościoła i się tego nie wstydzę. Mam lekcje z katechetą, a nie księdzem i muszę przyznać, że nie są wcale takie nudne. Można się nawet pokłócić - twierdzi 18-latek.
Zarówno w szkołach średnich, jak i gimnazjach są dwie godziny religii tygodniowo. Dla porównania - biologii jest tylko jedna. Ocena z religii może obniżyć uczniom średnią. Niektórzy nie chcą ryzykować. Dorosły uczeń może całkowicie zrezygnować z religii lub wybrać zamiast niej etykę.
Fakty
W I LO w Chrzanowie na religię nie chodzi 100 na 514 uczniów.
W II Liceum Ogólnokształcącym w Chrzanowie 50 uczniów na 507 zrezygnowało z tego przedmiotu.
W XXII LO z Oddziałami Dwujęzycznymi im. Jose Marti w Warszawie na religię nie uczęszcza 65 proc. z 579 uczniów.
W II LO w Poznaniu „nie’’ religii powiedziało 190 osób (co czwarty licealista)
Od roku szkolnego 2014/2015 życzenie uczestnictwa w zajęciach z religii składa się w formie oświadczenia pisemnego. Dotyczy to zarówno uczniów szkół podstawowych, gimnazjalnych, jak i ponadgimnazjalnych.
Za prowadzenie lekcji religii księża i katecheci otrzymują wynagrodzenie jak inni nauczyciele.