https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Chrzanów: starosta i inspektor budowlany winni!

Magdalena Balicka
Inspektor Grzegorz R. wciąż pracuje
Inspektor Grzegorz R. wciąż pracuje Magda Balicka
Zapadł wyrok w sprawie byłego starosty chrzanowskiego, Kazimierza B. i powiatowego inspektora nadzoru budowlanego, Grzegorza R.

W miniony czwartek sąd uznał, że obaj działali na szkodę właścicieli prywatnych działek przy ul. Pogorskiej w Chrzanowie.

Były starosta wyroku nie usłyszał, bo jak przyznał, leczy skołatane nerwy w sanatorium w Ciechocinku.
Sąd skazał oskarżonych na 3 miesiące więzienia w zawieszeniu na dwa lata, a także częściowe pokrycie kosztów postępowania sądowego (po 2.268 zł) i po 600 zł grzywny.

Przypomnijmy, konflikt między byłym starostą a dwojgiem mieszkańców ulicy Pogorskiej w Chrzanowie dotyczy wymiany kabla energetycznego przebiegającego przez ich posesję. Sąd uznał, że były starosta bezprawnie pozwolił Enionowi (dostawcy energii elektrycznej), by wkroczył na ich teren i rozkopał działki.
Grzegorz R. natomiast, jako powiatowy inspektor nadzoru budowlanego nie wstrzymał nielegalnych prac natychmiast po interwencji mieszkańców.

Z wyroku sądu zadowolony jest pan Andrzej z ul. Pogorskiej. i jego sąsiadka. - Bez znajomości i bez pieniędzy udowodniliśmy, że prawo jest równe dla wszystkich - cieszą się oskarżyciele posiłkowi. Podkreślają, że nie zależało im na odszkodowaniu za zniszczone działki i poprowadzone pod ziemią kable, przez które ich domy tracą na wartości.

Oskarżeni mają teraz dwa tygodnie na złożenie apelacji. Zamierzają z tej możliwości skorzystać.
- Jestem niewinny - przekonuje Kazimierz B., który odpoczywa w Ciechocinku. - Poruszę jednak niebo i ziemię, by sprawiedliwości stało się za dość - grzmi były starosta.Nie ukrywa, że zamierzał startować w zbliżających się wyborach samorządowych.

Twierdzi, że wyrok jest próbą wyeliminowania go z gry politycznej. Na razie nadal pełni funkcję radnego powiatu. Jego kariera wisi jednak na włosku. Posada Grzegorza R., który od wielu lat pełni funkcję powiatowego inspektora nadzoru budowlanego, również jest zagrożona. Jeśli wyrok się uprawomocni, będzie miał kłopot z utrzymaniem stanowiska.

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska