- Niedawno wybudowali ten wiadukt, a już trzeba coś naprawiać. Ciekawe, czy znowu zamkną drogą i trzeba będzie szukać objazdów? - zastanawia się Piotr Nastaj z Chrzanowa.
Na razie drogowcy wykonują prace tylko na chodniku biegnącym wzdłuż wiaduktu. Oczyścili go z zalegającej ziemi, pozbyli się także trawy. Teraz miejscami zrywają nawierzchnię asfaltową, która będzie wymieniona na nową.
Na kilkusetmetrowym odcinku drogi biegnącym od wiaduktu do zachodniej obwodnicy Chrzanowa można zauważyć oznaczone jaskrawo pomarańczową farbą miejsca, gdzie mają zostać wykonane prace. To głównie zapadnięte studzienki kanalizacyjne.
- Na tym całym odcinku drogi wymieniona zostanie nawierzchnia w miejscach przekopów kanalizacji deszczowej oraz uszczelnione i naprawiona dylatacja (poprzeczne szczeliny przenoszące obciążenia) na wiadukcie - tłumaczy Roman Leśniak z Zarządu Dróg Wojewódzkich w Krakowie.
Wiadukt wybudowała firma Mosty Chrzanów. Został on otwarty w sierpniu 2009 r. Kosztował blisko 39 mln zł i jest jeszcze na gwarancji. Teraz konieczne jest usunięcie usterek. Mosty Chrzanów we wrześniu 2014 r. ogłosiły upadłość, dlatego ZDW musiał znaleźć innego wykonawcę.
- Pracami zajmie się firma Gomibud ze Skawiny. Finansowane będą z pozyskanego zabezpieczenia gwarancyjnego. Będzie to kosztować ok. 87 tys. zł - mówi Roman Leśniak.
Wykonywane obecnie prace nie wymagają zmiany organizacji ruchu, jednak wkrótce ma to się zmienić. Na poboczu przygotowane są już znaki i pachołki, które na dniach zostaną postawione na jezdni. Wówczas ruch odbywać się tam będzie wahadłowo, a prędkość zostanie ograniczona do 40 kilometrów na godzinę.
- Mam nadzieję, że remont potrwa krótko. W godzinach szczytu mogą tu się tworzyć naprawdę długie korki - zauważa Piotr Nastaj.
Roboty remontowe potrwają do 1 września tego roku. Ci, którzy nie chcą stać w korku, na ul. Oświęcimskiej w Chrzanowie mogą skręcić w ul. Powstańców Styczniowych i obok firmy Unimięs dojechać do Libiąża.