https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Chrzanów: zniknęła zabytkowa lokomotywa

Magdalena Balicka
Mieszkańców Chrzanowa, a szczególnie byłych pracowników Fabloku, Pierwszej w Polsce Fabryki Lokomotyw, którą od roku zarządza syndyk masy upadłościowej, martwi, gdzie się podziała lokomotywa sprzed siedziby zakładu. Parowóz był własnością Muzeum Kolejnictwa w Warszawie i zdobił wejście do zakładu w Chrzanowie od przeszło 20 lat.

- Właściciele zabytkowego parowozu na pewno wzięli go do siebie, bo widzą, że Fablok już nie ma szans na wskrzeszenie. Nie chcą, by ich parowóz niszczał pod upadłą fabryką - dzieli się domysłami Józef Głuch z Chrzanowa, były Fablokowiec.

Reporterom "Gazety Krakowskiej" udało się nieoficjalnie ustalić, że pan Józef ma trochę racji. Muzeum pod koniec maja wywiozło pojazd i przekazało Towarzystwu Miłośników Koszalińskiej Wąskotorówki. Ci obiecali maszynie zafundować generalną konserwację. Lokomotywa nie wróci już do Chrzanowa.

Syndyk Lesław Kolczyński nie skomentował sprawy. Mimo kilku prób nie udało nam się z nim skontaktować telefonicznie. Chrzanowianie nadal martwią się o przyszłość zakładu i brak informacji w sprawie jego przejęcia przez ewentualnego inwestora.
- Syndyk nie puszcza pary z ust i nie chce dzielić się postępem rozmów w sprawie dzierżawy firmy. Może ich ogóle nie prowadzi? - komentuje pan Józef. Choć rozstał się z zakładem wiele lat temu, jego młodsi koledzy wciąż czekają na zaległe pensje wraz z odsetkami po upadku fabryki.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska