- Mam nadzieję, że teraz na cmentarzu będzie wreszcie porządek - zapowiada Wojciech Drzymała, dyrektor Miejskiego Zakładu Usług Komunalnych w Gorlicach. Od 1 lipca to właśnie ta jednostka przejęła zarząd nad gorlicką nekropolią. Dla rodzin zmarłych szykują się pewne zmiany, choć urzędnicy uspokajają, że rewolucji nie będzie. - Ludzie będą przychodzili w to samo miejsce, tyle tylko, że za biurkiem usiądzie nasz pracownik, a nie firmy zewnętrznej - mówi dyrektor.
Remonty grobowców do konsultacji
Zmiana zarządcy ma przynieść same zyski. Tak przynajmniej planuje szef Miejskiego Zakładu Usług Komunalnych. - Przede wszystkim nie będzie samowolki przy remontach grobowców, w efekcie których niejednokrotnie dochodziło do sytuacji, że przejście pomiędzy grobowcami było po prostu niemożliwe - argumentuje.
Zakres remontów trzeba będzie zgłaszać. To samo z ustawianiem ławeczek. - Jeśli ktoś chce taką zamontować, nie ma problemu, ale niech to będzie w jakiś sposób usystematyzowane - mówi dalej. - Nie chodzi o złośliwość, nie chcemy nikomu rzucać kłód pod nogi, zwłaszcza w tak trudnych chwilach, jak odejście bliskiej osoby, ale musimy pamiętać też o innych, którzy odwiedzają zmarłych i mają kłopoty z dojściem do mogił - tłumaczy. Do tej pory zarząd nad cmentarzem miała prywatna firma.
- Co roku dostawała na prowadzenie miejskiej nekropolii około pięćdziesięciu tysięcy złotych - wylicza Krystyna Tokarska, skarbniczka miasta.
Teraz te same pieniądze trafią do MZUK-u. Na takich samych zasadach. - Kaplicę będzie otwierał nasz pracownik. Będą dyżury, bo jasne jest, że wieczorami przy zmarłych modli się rodzina. Wyznaczone, odpowiedzialne za to osoby będą pilnowały, by trumna była wystawiona na czas.
Jaki teraz będzie cennik za usługi cmentarne?
Na razie nie będzie zmian w stawkach za wykup miejsca, piwniczkę. - W przyszłości jednak trzeba się będzie nad tym zastanowić, ale na nowe opłaty zgodę musi wyrazić Rada Miasta - tłumaczy Drzymała. - Jeśli jakieś zostaną wprowadzone, to nie będą dotyczyły rodzin zmarłych - zastrzega. W przyszłości zakład planuje poszerzenie działalności, włącznie z kompleksową obsługą pogrzebów czy uruchomieniem sklepu funeralnego.
Miejski cmentarz powoli kurczy się, ale jak ocenia dyrektor Drzymała, znajdzie się jeszcze około stu nowych miejsc grzebalnych. Są już przygotowywane. - Liczba pochówków może być większa, nie wszyscy bowiem chowani są na nowych miejscach, tylko w rodzinnych grobowcach - dodaje. Tymczasem trwa projektowanie nowego cmentarza przy ul. Dukielskiej. Potrzebna dokumentacja ma być gotowa do końca roku.
