https://gazetakrakowska.pl
reklama

Co czwartej osobie grozi udar mózgu – czy da się być od niego szybszym?

Materiał informacyjny FAST HEROES
Piotr Krol Fotografia
Dzieci przekazują dziadkom i rodzicom bezcenną wiedzę, a szpitale otwierają wyspecjalizowane pododdziały, do których coraz szybciej trafiają pacjenci z objawami udaru mózgu. To w skrócie cel inicjatywy Angels, w ramach której realizowany jest program FAST Heroes. Międzynarodowy FAST Heroes Summit odbył się w tym roku w Krakowie. Podczas wydarzenia zapytaliśmy Jana van der Merwe – współtwórcę Inicjatywy Angels i międzynarodowego programu edukacyjnego FAST Heroes o to, w jaki sposób dzieci mogą zostać bohaterami i uratować swoich dziadków?

Co 30 minut pacjent z udarem mózgu, którego można było uratować, umiera lub ulega niepełnosprawności nie z powodu udaru mózgu, ale dlatego, że był leczony w złym szpitalu – mówi  Jan van der Merwe. Statystyki te można zmienić m.in. za sprawą najmłodszych FAST  superbohaterów!

Monika Sobkowiak, nauczycielka przedszkolna, neurologopeda i autorka bloga „Pani Monia”, bardzo pozytywnie ocenia inicjatywę FAST Heroes kierowaną także do dzieci w wieku przedszkolnym. Ekspertka podkreśla, że dzieci w tym wieku nie tyle chwalą się swoją wiedzą, ile z wielkim entuzjazmem dowiadują się nowych rzeczy. Pozyskiwanie „supermocy”, dzięki programowi FAST Heroes, daje im poczucie sprawczości w sytuacji zagrożenia zdrowia lub życia ich rodziców i dziadków.

A jak wyglądają początki, kulisy oraz rezultaty programu? Ten aspekt porusza współtwórca programu FAST Heroes  -  Jan van der Merwe.

Piotr Krol Fotografia

Dlaczego zaangażował się Pan w inicjatywę walczącą o świat z najbardziej profesjonalną opieką nad pacjentami po udarze mózgu? Czy miał Pan jakieś osobiste doświadczenia z udarem mózgu?

Owszem, 1 grudnia 2013 roku moja teściowa doznała udaru mózgu. Na szczęście teść poprawnie rozpoznał objawy i teściowa znalazła się w szpitalu około pół godziny po ich wystąpieniu. Do tego momentu wszystko szło dobrze. Potem jednak okazało się, że szpital, w którym się znaleźli, nie posiadał żadnych odpowiednich protokołów ani personelu wyszkolonego do leczenia udaru mózgu. Wykonanie pierwszej tomografii komputerowej zajęło ponad siedem godzin, a to badanie jest bardzo istotne dla weryfikacji, czy rzeczywiście wystąpił udar mózgu. Niestety do tego czasu udar przeistoczył się w udar krwotoczny, który jest naprawdę destrukcyjny.

Dziękuję za podzielenie się tą osobistą historią. Jakie jest zatem tło powstania programu FAST Heroes? Na czym tak naprawdę polega ten program?

Statystycznie 1 na 4 osoby doświadczy w swoim życiu udaru mózgu, więc, co należy bardzo wyraźnie podkreślić, przede wszystkim jest to istotny problem społeczny. Co więcej udar mózgu  to druga najczęstsza przyczyna śmierci oraz trzecia najczęstsza przyczyna niepełnosprawności na świecie. Katastrofalne konsekwencje udaru mózgu można w znaczącym stopniu zminimalizować, ale tylko wtedy, gdy pacjent wystarczająco szybko otrzyma niezbędną pomoc medyczną. Dlatego tak ważna jest edukacja na temat objawów udaru mózgu.

Korzystając z materiałów stworzonych przez ekspertów edukacji, uczymy dzieci w wieku 5–9 lat charakterystycznych objawów udaru mózgu, takich jak wykrzywienie kącika ust, bezwładne opadanie ręki czy, zaburzenia mowy. Dzięki programowi  FAST Heroes dzieci poznają także numer alarmowy 112. Ten dar wiedzy może realnie uratować zdrowie, a nawet życie ich bliskich – podkreśla Jan van der Merwe.

Program FAST Heroes został pozytywnie zaopiniowany zarówno przez ekspertów z dziedziny edukacji, jak i ekspertów medycznych ze Światowej Organizacji Udaru Mózgu oraz Europejskiej Organizacji Udaru Mózgu. W Polsce program został objęty patronatem przez m.in. Polskie Towarzystwo Neurologiczne oraz Stowarzyszenie „Udarowcy – Liczy się wsparcie”. Otrzymał on również pozytywne rekomendacje ze strony kuratoriów oświaty. Program FAST Heroes działa obecnie w ponad 20 krajach świata i wciąż rozszerza swój zakres działania na kolejne państwa.

Dlaczego program FAST Heroes został przygotowany z myślą o dzieciach? Co czyni z nich idealnych odbiorców tego programu?

Tworząc Angels Initiative, skupiliśmy się najpierw na szpitalach. Zdaliśmy sobie sprawę, że musimy przekonać szpitale do otwarcia ośrodków leczenia udaru mózgu i umożliwienia placówkom wprowadzenia najlepszych, ustandaryzowanych protokołów. Kiedy już udało się to osiągnąć, zaczęliśmy współpracę z zespołami pogotowia ratunkowego, aby po dotarciu do pacjenta ratownicy wiedzieli, że powinni zabrać go do odpowiedniego szpitala. Następnie stanęliśmy przed naprawdę trudnym wyzwaniem, w jaki sposób nauczyć pacjentów rozpoznawania charakterystycznych objawów udaru mózgu.

Niestety udar mózgu to taki rodzaj schorzenia, na temat którego niełatwo prowadzić działania edukacyjne. Najbardziej narażone na udar mózgu są osoby starsze - oni nie chcą o nim rozmawiać i nie sądzą, aby mieli realny wpływ na przebieg sytuacji w przypadku jego wystąpienia. Badania pokazały nam jednak, że połowa osób z tej grupy wiekowej opiekuje się na co dzień swoimi wnukami. Pomyślałem więc, że świetnym sposobem na dotarcie z prozdrowotnym przekazem mogą być dzieci. Wiemy, że kiedy dzieci mówią, dziadkowie uważnie słuchają. A dzieci uwielbiają się uczyć i pokazywać rodzinie to, czego się nauczyły.

Podczas zajęć w szkołach i przedszkolach wyposażamy dzieci w wiedzę – przede wszystkim na temat wagi znajomości numeru alarmowego 112. Najmłodsi uczą się go poprzez zabawę, śpiewanie piosenek i rysowanie. Dajemy dzieciom zadanie, aby stały się nauczycielami swoich dziadków. To naprawdę działa! Dzieci otrzymują zeszyt ćwiczeń, a w nim plakaty, maski superbohaterów itp. a poprzez stronę Fastheroes.com dostęp do  gier online, w które mogą grać w domu razem z rodzicami i dziadkami. Skuteczność tego rodzaju edukacji potwierdziły badania, których wyniki opublikowano w 2022 r. w czasopiśmie "Frontiers in Public Health".

Dziękuję, zaprezentował Pan naprawdę ciekawą i istotną perspektywę edukacji prozdrowotnej. Zanim skończymy wywiad, mam jeszcze jedno, ostatnie pytanie – o przyszłość. Kiedy uzna Pan, że praca nad programem FAST Heroes i Inicjatywą Angels jest zakończona? Jaki cel Pan sobie wyznaczył?

Nie sądzę, byśmy kiedykolwiek mogli powiedzieć sobie, że wykonaliśmy swoje zadanie, ponieważ zawsze pojawiają się nowe dzieci, nowi dziadkowie, nowe rodziny. Będę szczęśliwy, kiedy wiedza na temat objawów udaru mózgu, numeru alarmowego i wagi odpowiednio szybkiej reakcji w przypadku jego wystąpienia stanie się tak powszechna jak przepisy ruchu drogowego.

Niedawno miałem okazję zobaczyć wstępne dane z badania przedstawionego przez dr Pawła Wronę, neurologa z Oddziału Klinicznego Neurologii Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie, prowadzonego przez ten szpital pod auspicjami prof. Agnieszki Słowik. Jednym z elementów badania była ankieta przeprowadzona wśród pacjentów po udarze mózgu. Okazało się, że około 48% osób z udarem trafia do szpitala w czasie krótszym niż 2 godziny, co znacznie zwiększa szansę na zminimalizowanie ryzyka poważnych konsekwencji udaru, w tym zgonu. Co więcej, 72% pacjentów w momencie wystąpienia objawów udaru zostało poinformowanych przez bliskich o konieczności natychmiastowego wezwania służb ratunkowych. Tak optymistyczne dane napawają nas nadzieją i motywują do jeszcze większego zaangażowania się w pracę nad programem.

W czerwcu br. program FAST Heroes został objęty honorowym patronatem Ministra Edukacji Narodowej. To kolejny, milowy krok w stronę zwiększania świadomości społecznej na temat udaru mózgu. Miejmy nadzieję, że cel Jana van der Merwe zostanie osiągnięty. Trzymamy kciuki za młodych superbohaterów i ich edukacyjne supermoce!

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska