https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Co dalej ze Starą Sandecją? Na zagospodarowanie terenu jest kilka pomysłów

Klaudia Kulak
Na Starej Sandecji sporadycznie organizowane są wydarzenia plenerowe
Na Starej Sandecji sporadycznie organizowane są wydarzenia plenerowe Klaudia Kulak
To miejsce znają wszyscy mieszkańcy miasta. Stara Sandecja to jedna z największych działek w centrum Nowego Sącz i jedyna, która nie została dotychczas w żaden sposób zagospodarowana. Czy jest szansa, że coś w końcu tam powstanie?

Stara Sandecja to miejsce z bardzo bogatą historią, które kiedyś tętniło życiem. Spotykali się tam wszyscy miłośnicy sportu i piłki nożnej.

W 1947 roku otwarto tam wybudowane dla KKS Sandecja stadion piłkarski mogący pomieścić 5 tysięcy kibiców. Dodatkowo znajdowała się tutaj bieżnia, korty tenisowe, a zimą lodowisko, które kilka lat później doczekało się trybun dla kibiców hokeja.

Przez ponad dwadzieścia lat na stadionie swoje mecze rozgrywali zawodnicy Sandecji, ale obiekt wyburzono w 1972 roku. Od tego czasu minęło już ponad 50 lat i miejsce to nadal nie ma swojego konkretnego przeznaczenia.

Należąca do miasta działa o wymiarach 120 na 150 metrów wykorzystywana jest jedynie sezonowo. Zimą na jej fragmencie instalowane było sztuczne lodowisko, zaś latem tworzono tam tzw. strefę relaksu z leżakami, piaskiem i parasolami. Sporadycznie teren wynajmowany jest na kilka dni arenie cyrkowej.

- Rzeczywiście Stara Sandecja jest ostatnim miejscem w Nowym Sączu, które wymaga jakiegoś zagospodarowania. Założenie jest takie, żeby służyło ono wszystkim mieszkańcom miasta - powiedział podczas ostatniego spotkania on-line z mieszkańcami wiceprezydent Nowego Sącza Artur Bochenek.

Jak zaznaczył, teren nie może zostać ani oddany, ani sprzedany żadnemu trzeciemu podmiotowi w związku z tym w gestii miasta jest odpowiednie jego wykorzystanie.

- Były już różne pomysły między innymi stworzenie tam ogrodu botanicznego czy palmiarni. Nowemu Sączowi przydałaby się również duża scena, bo w Miejskim Ośrodku Kultury jest tylko na 296 osób. Już wiemy, że jest za mała na wydarzenia kulturalne, których jest sporo. Zainteresowanie nimi przekracza możliwości MOK. W związku z tym sala może nawet na 1000 osób byłaby wskazana w naszym mieście. Tak czy inaczej teren ten będzie musiał zostać zagospodarowany - poinformował Bochenek odpowiadając na pytanie zadane przez mieszkańca miasta.

Przypomnijmy, że temat zagospodarowania Starej Sandecji poruszany był już wielokrotnie. - To piękna miejska działka, która powinna być przestrzenią publiczną dostępną dla każdego – mówił w 2022 roku Handzel. W mniej lub bardziej odległych planach widział tam salę teatralną, która pomieści 500-600 osób, a także nowoczesną bibliotekę.

- Może obecna biblioteka zostanie rozbudowana przy ulicy Franciszkańskiej, ale może tylko z przeznaczeniem na stare woluminy. Natomiast przydałaby się nowoczesna multimedialna biblioteka właśnie pod jednym dachem z teatrem. Do tego zaplecze gastronomiczne: restauracja, kawiarnia, może coś na kształt palmiarni i zamknięty całoroczny plac zabaw dla całych rodzin – mówił.

Temat zagospodarowania tej miejskiej działki poruszany był też podczas dyskusji o budowie nowego urzędu miasta. Początkowo siedziba rozproszonych w 22 rożnych lokalizacjach urzędników planowana była przy ul. Kilińskiego 47 i tuż obok budowanego nowego stadionu dla Sandecji.

W trakcie opracowywania zmian w studium i planie zagospodarowania przestrzennego okazało się jednak, że działki miejskie przy ul. Kilińskiego mają przeznaczenie rekreacyjne. Jeden z radnych zaproponował wtedy, aby nowy Urząd Miasta wybudowany został na Starej Sandecji jednak zdaniem Ludomira Handzla największa działka miejska w centrum nie byłaby dobrym miejscem dla urzędników.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Uroczystości w Gnieźnie. Hołd dla pierwszych królów Polski

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska