Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co zrobić w przypadku braku benzyny

Tadeusz Płatek
fot. archiwum
Powiedzieć, że jeżdżę na rezerwie, to nic nie powiedzieć. Muszę mieć gdzieś w głowie głęboko schowaną potrzebę ryzyka i niepewności, czy na pewno dojadę na nieokreślonej reszcie benzyny, o oczach żółtej lampki. Jazda na oparach w pewnym momencie przeradza się w jazdę szarpaną.

Pierwsze szarpnięcie - do domu, a zaraz później na stację, drugie szarpnięcie - tylko na stację. Niestety, często zdarza mi się ostatnie, nieodwołalne, trzecie szarpnięcie, po którym samochód umiera. Zwłoki pozbawionego napędu samochodu są, tak jak ludzkie zwłoki, niewyobrażalnie ciężkie. Kierownica chodzi jak żarna, hamulec jak zielona rączka od pompy Abisynki. Kierowcy trąbią, przepycham zwłoki na pobocze albo pas zieleni. Idę na stację piechotą, kupuję półtoralitrową butelkę mrożonej herbaty, która tym się różni od innych, że ma szeroką szyjkę i mieści się w niej pistolet. Wypijam połowę, dokładnie płuczę i suszę, co zawsze wzbudza zdziwienie. Następnie kupuję półtora litra benzyny, co zdziwienia u sprzedawcy nie wzbudza nigdy. Plastikowa butelka z benzyną wygląda jak mrożona herbata, jest jednak zaskakująco lekka. Reanimuję metodycznie. Już się benzyną nie oblewam i nią nie cuchnę, raz się tylko, przez pomyłkę, napiłem.

WEŹ UDZIAŁ W QUIZIE "CZY JESTEŚ PRAWDZIWYM KRAKUSEM?"

"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska