https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Cracovia. Bolesna weryfikacja marzeń "Pasów", o mistrzostwie Polski można już zapomnieć

Jacek Żukowski
Cracovia doznała w Zabrzu czwartej porażki z rzędu
Cracovia doznała w Zabrzu czwartej porażki z rzędu Marzena Bugala- Azarko
Po czterech porażkach z rzędu Cracovia może wybić już sobie marzenia o mistrzostwie Polski. Teraz celem pozostało miejsce w pierwszej trójce i Puchar Polski, co nie będzie łatwe.

Trener Michał Probierz rzucił do boju z Górnikiem Zabrze (2:3) aż sześciu nowych piłkarzy. Chciał wstrząsnąć drużyną. Najwięcej zmian było w obronie, w której ostał się tylko Michał Helik, w porównaniu z poprzednim meczem z Wisłą. Druga linia też mocno się zmieniła.
- Wiem jak zawodnicy czuli się psychicznie po tych porażkach, chcieliśmy wprowadzić zastrzyk świeżej krwi, by piłkarze nabrali wiary w to, co robią – mówi Probierz. - Mamy dużą dawkę meczów, potrzebne były zmiany. Januszowi Golowi daliśmy odpocząć, bo grał ostatnio z chorobą.

Odpoczynek mieli też Sylwester Lusiusz i Michal Siplak. W poprzednim meczu z Wisłą nie wypadli dobrze i też nie znaleźli się w meczowej dwudziestce. Ten mecz pokazał, że Cracovia ma szeroką ławkę, zmiennicy (m.in. Thiago, Milan Dimun) jednak nie dali wyraźnego skoku jakościowego, a np. Michał Rakoczy nie udźwignął presji, stąd kolejna przegrana. Jej styl był jednak lepszy od porażek z Legią czy Wisłą. Ale to żadne pocieszenie dla szkoleniowca, zawodników i kibiców.

Oceniamy piłkarzy Cracovii za mecz z Górnikiem Zabrze

- Piłka nożna to taka gra, w której trzeba zdobywać bramki, a nam zabrakło skuteczności – tłumaczy szkoleniowiec „Pasów”. - Wreszcie stworzyliśmy sobie bardzo dużo sytuacji, a mogliśmy się pokusić jeszcze o kilka bramek. Drugiego gola Górnik strzelił w fantastyczny sposób, to było uderzenie z woleja, dobrze wykonane. Popełniliśmy zbyt dużo prostych błędów, nie wykorzystaliśmy sytuacji. Za łatwo straciliśmy gola na 2:3. Po strzelonej bramce trzeba być skoncentrowanym, a tego zabrakło. Dążyliśmy do samego końca, by zdobyć bramkę, utrzymywać się przy piłce, ale zabrakło umiejętności dobicia rywala. Przegraliśmy mecz, którego nie powinniśmy przegrać. Podejmowaliśmy więcej ofensywnej gry, brakuje nam jednak niuansów, a przede wszystkim pewności siebie, którą sami sobie zabraliśmy. Głowa w niektórych sytuacjach przeszkadzała zawodnikom.

Mecze z mistrzem Polski, liderem tabeli oraz derbowe pokazały, że Cracovia absolutnie nie jest gotowa na mistrzostwo Polski, nie potrafić grać pod presją. Gdy ona już z niej trochę zeszła, w Zabrzu potrafiła zaprezentować się lepiej, co nie uchroniło jej od kolejnej przegranej.
- To nasza czwarta porażka z rzędu, w najczarniejszych snach człowiek sobie nie wyobrażał takiej sytuacji, ale taka jest piłka – mówi szkoleniowiec „Pasów”. - Trzeba z pokorą to przyjąć, ale nie można się rozczulać. Liczyliśmy na to, że będziemy zespołem, który zrobi punkty, a przyjął cztery porażki. Mówiliśmy, że chcemy być mistrzem, po meczu z Lechem wielu wskazywało na nas, ale bardzo szybko zostaliśmy sprowadzeni na ziemię i rozczarowaliśmy kibiców. Sztuką jest się podnieść. Dla trenera jest to jedno z największych doświadczeń. Zdawało mi się, ze piłce już wiele przeżyłem, a to jest bardzo bolesne.

„Pasy” nadal mają piłkarski maraton – we wtorek czeka ich czwarty mecz w ciągu dziesięciu dni.
- Nie siądę teraz i nie będę płakał. Zawodnicy, którzy odpoczęli muszą się przygotować, czeka nas już we wtorek mecz pucharowy z GKS Tychy i w przyszłą niedzielę z Jagiellonią – przypomina Probierz. - Po nim dopiero będzie można przeprowadzić pełny mikrocykl treningowy i spokojnie popracować.
Na pewno nie zagra w nim Filoić, który doznał kontuzji mięśniowej oraz Hanca, który ma stłuczone kolano.

Tak kibicowano na derbach Krakowa 2020

Derby Krakowa 2020. Tak kibice Cracovii dopingowali swój zes...

od 7 lat
Wideo

Magazyn GOL 24 - podsumowanie kolejki Ekstraklasy

Komentarze 10

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Artykuł o Cracovii a najwięcej komentujących z gorszej strony Błoń. Nie ujadać, pilnować "własnej"(?) budy!

B
Biało-Czerwony Kraków.

MUSI NASTĄPIĆ już dawno wyczekiwana ZMIANA TRENERA !!!.

Dopiero gdy odejdzie Probierz, Pasy zaczną grać porządny football,

agresywny sportowo i z jajami na boisku...

A Pan Michał niech trenuje klub CV Probierzo i z nim wywalczy pierwsze swoje MP i naciśnie ENTER.

B
Biało-Czerwony Kraków.
7 marca, 14:15, MAMA:

PROBIERZ MUSI ODEJSC CIAGNIE CRACOVIE W DÓŁ TABELI LANIE ZA LANIEM A ON PAJACUJE NA BOISKU PRZY LINI AUTOWEJ UDAJE WIELKIEGO SZKOLENIOWCA A JEST PSEUDO TRENEREM NA POZIOMIE A-KLASY ,CRACOVIA MUSI MIEC NOWEGO TRENERA !!!!1

Zgadzam się z tą wypowiedzią w 100% .

NIGDY, powtarzam, NIGDY NIE NIE UWAŻAŁEM ŻE PROBIERZ TO TRENER, a już na pewno nie TRENER DOBRY DLA CRACOVII !!!.

w
wstk

Korzmarna wiadomoźć, na szczenście wierni kibice zapełnio stadion znowu, podobno ma nas być nawet 3 tysiące lóda, bo bilety schodzo.

N
N. P

Z czym do ludzi!? Z czym do Europy!? A jak już, to oby nie trafili na Szachtior Soligorsk albo coś w tym stylu. Bo znów w garbaty nos

G
Gość

Jak na plakacie "...gramy o najwyższe cele..." Chyba na Monte!!! Jak się rozpruje (o ile nie już) pewna blond laska.

G
Gość

Probierz powinien zwolnić...Filipiaka.

M
MAMA

PROBIERZ MUSI ODEJSC CIAGNIE CRACOVIE W DÓŁ TABELI LANIE ZA LANIEM A ON PAJACUJE NA BOISKU PRZY LINI AUTOWEJ UDAJE WIELKIEGO SZKOLENIOWCA A JEST PSEUDO TRENEREM NA POZIOMIE A-KLASY ,CRACOVIA MUSI MIEC NOWEGO TRENERA !!!!1

G
Gość

roślinka się połamała, czas ją o palikować jak izraelskie pomidory !!!!

k
kibic piłki

Miejmy nadzieję,że tak się nie stanie.Drużyna grająca taki anty-futbol oparty na mega-agresji w stosunku do rywala,beznadziejnych wrzutkach w pole karne,prowokowaniu przeciwnika i ciągłym machaniu rękoma po każdej dwuznacznej sytuacji,nie zasługuje na miejsce w pierwszej trójce tej i tak nijakiej ligi.Podobnie ma się sprawa z PP.Potem taki przypadkowy zespół trafia do pucharów,gdzie przynosi wstyd zbierając cięgi od słabeuszy ze Słowacji,Mołdawii,Estonii czy Litwy.O nie.....nigdy więcej w pucharach takich przypadkowych drużyn.Roślinka Probierza słabo rośnie,niech więc i on poczeka az "urośnie" do gry z zespołami z Europy.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska