Jedyny gol padł z rzutu karnego, podyktowanego za faul na Jarzynce. Tym razem podopieczni trenera Piotra Gizy musieli sobie radzić bez wzmocnień z pierwszej drużyny. Kolejny mecz rozegrał Jaroslav Mihalik, który łapie rytm meczowy. Goście mogli zaskoczyć gospodarzy w 8 min, gdy zza pola karnego strzelał Sobala, ale Wilk zdołał wybić piłkę na słupek.
”Pasy” starały się, ale natrafiały na szczelną obronę Beskidu. Strzelał m.in. Wiśniewski, ale niecelnie. Gospodarze nie mieli dobrych okazji bramkowych. Przeciwnie Beskid, w 52 min powinna paść bramka dla gości, ale Różycki w ostatniej chwili został powstrzymany przez Jarzynkę. Od stanu 1:0 Cracovii II grało się łatwiej, bliski powodzenia był Matheus, ale strzelił minimalnie niecelnie.
Cracovia II – Beskid Andrychów 1:0 (0:0)
Bramka: 1:0 Matheus 63 karny.
Cracovia: Wilk - Supryn, Jarzynka, Kruppa, Zięba – Zaucha, Ożóg (46 Stachera), Pituła, Mihalik (46 Malisz), Wiśniewski (89 Bała) – Biernat (54 Matheus).
Beskid: Czaplak - Tylek, Kapera, Sanok, Moskała – Koim (83 Numer), Kasiński, Mendela (76 Węglarz), Łozniak, Sobala – Różycki.
Żółte kartki: Ożóg, Jarzynka, Zaucha, Kruppa - Mendela. Widzów: 200.
- Oni odeszli z Cracovii za kadencji Probierza [ZDJĘCIA]
- Kibice na meczu Hutnika Kraków z Sokołem Sieniawa [ZDJĘCIA]
- Złote Akademie. Sprawdź, gdzie posłać dziecko na treningi
- Co miasto ma z udziałów w klubie sportowym Cracovia?
- Biegiem na Zakrzówek 4! Zacięta walka na 3 i 10 km [ZDJĘCIA]
- Te małe kluby to też krakowska piłka [GALERIA]
