Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cracovia. Dawid Szymonowicz: Zapamiętam Superpuchar, a derby już niekoniecznie

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
Dawid Szymonowicz (Warta Poznań)
Dawid Szymonowicz (Warta Poznań) Szymon Starnawski
Dawid Szymonowicz grał w Cracovii w ubiegłym sezonie. Teraz stanowi o sile Warty Poznań. W niedzielę o 12.30 zagra przeciwko swemu byłemu klubowi.

Po sezonie odszedł pan z Cracovii – wrócił po wypożyczeniu do Jagiellonii Białystok, a dopiero z końcem października trafił pan do Warty Poznań, dlaczego tak późno?

Nie ma co do tego wracać. Po prostu zbiegło się to z kilkoma złymi decyzjami, które podejmowałem, dlatego wszystko się przeciągało i tak się to potoczyło. Nie brałem pod uwagę tego, że zostanę w Jagiellonii, chociaż wiązał mnie jeszcze kontrakt. Teraz jestem już definitywnie zawodnikiem Warty, kontrakt podpisałem do czerwca 2024 r.

Trafił pan do Warty i od razu wywalczył pan sobie miejsce w podstawowej jedenastce, nie odpuszcza pan tego miejsca nikomu. Tak więc widać, że to była dobra decyzja, by przyszedł pan do tego klubu.

Tak to się na razie układa. Wiadomo, jaki mamy cel, walczymy o utrzymanie. Mam nadzieję, że uda się nam go niedługo osiągnąć.

Szybko pan się odnalazł w nowym środowisku.

Jeżeli idzie się do polskiego klubu, to nie ma większych problemów z adaptacją. Z większością zawodników się znałem, biorąc pod uwagę fakt, że rywalizujemy między sobą w lidze. Znamy się też z widzenia, niektóre osoby znałem lepiej.

Przychodził pan do Warty, gdy jej trenerem był Piotr Tworek. On pana chciał, ale gdy zmienił się szkoleniowiec – przyszedł Dawid Szulczek, od razu zaskarbił pan sobie jego zaufanie.

Tak to się potoczyło, po tygodniu zwolniono poprzedniego szkoleniowca.

Udana była dla was końcówka ubiegłego roku i początek tego – Warta wygrzebała się z kłopotów dzięki udanej serii. Próbujecie ugruntować miejsce w środku tabeli?

Naszym głównym celem jest utrzymanie w ekstraklasie, nic się nie zmienia, cały czas o to walczymy, mam nadzieję, że jesteśmy na dobrej drodze. Sytuacja nie jest jeszcze komfortowa, ale nie jest też jakoś bardzo trudna. Jeszcze sporo pracy przed nami, bo minimum dziewięć punktów musimy zdobyć, by zapewnić sobie utrzymanie.

Wprawdzie długo pan nie grał w Cracovii – jeden sezon, ale czy taki mecz wywołuje u pana skok adrenaliny?

Raczej nie. Z Krakowa mam bardzo miłe wspomnienia. Nie miałem żadnych problemów z nikim. Długo w tym klubie nie byłem, dlatego traktuję ten mecz jako jeden z kolejnych.

Miłe wspomnienia to zapewne zdobycie Superpucharu Polski po pokonaniu w rzutach karnych Legii Warszawa.

Tak, to była niewątpliwie najmilsza chwila podczas mojego pobytu w Cracovii. Nie do końca mogę pamiętać derby, bo były rozgrywane w okresie pandemii, nie dało się do końca poczuć ich atmosfery. Bardzo dobrze mi się żyło w Krakowie, poza tym doświadczyłem otwarcia nowego ośrodka treningowego Cracovii, który jest komfortowy i robi spore wrażenie. Zapamiętam Cracovię jako fajnie poukładany klub z fajnymi kibicami.

Cracovia trochę zmieniła się kadrowo w stosunku do zeszłego sezonu. Gdy patrzy pan z perspektywy, to była w ogóle szansa, by zostać w Cracovii na dłużej?

Nie chciałbym do tego wracać, potoczyło się, jak się potoczyło i tego się już nie zmieni.

Nie miał pan okazji grać w obronie z Davidem Jablonsky’m, Virgilem Ghitą, ale grał pan z Matejem Rodinem, Cornelem Rapą, Michalem Siplakiem. Obecna defensywa „Pasów” jest mocniejsza, niż ta z ubiegłego sezonu?

Ciężko to ocenić, wiadomo, że zmienił się trener, a co za tym idzie koncepcja i pomysł gry Cracovii. Personalnie Cracovia aż tak bardzo się nie zmieniła, fundamenty, podstawowi zawodnicy zostali.

Jak pan odbiera system z trzema środkowymi obrońcami i dwoma wahadłowymi?

Bardzo mi się podoba, bo również w takim funkcjonuję w Warcie, bardzo mi on odpowiada. Choć kilku zawodników pauzuje teraz za żółte kartki więc spodziewamy się tego, że może się coś w Cracovii zmienić na ten mecz.

Ogląda pan mecze Cracovii?

Śledzę cała polska ligę, oglądam sporą liczbę meczów, jestem na bieżąco.

Wydaje się, że Warta jest zespołem bez gwiazd, waszym dużym atutem jest zespołowość.

Na pewno kolektyw odgrywa kluczową rolę, nie ma nie wiadomo jakich gwiazd. Mam nadzieję, że organizacją gry uda nam się osiągnąć cel.

Jakie ma pan zdanie na temat boiska w Grodzisku Wielkopolskim, gdzie rozgrywacie swoje mecze w roli gospodarza? Ostatnio trener Górnika Jan Urban skrytykował mocno murawę mówiąc, że nie da się na niej grać.

Wiadomo, że panowie, którzy za to odpowiadają robią co mogą, ale nie da się ukryć, że nie jest ona w najlepszym stanie na ten moment. Chcielibyśmy mieć jak najlepsze boisko, biorąc pod uwagę sposób, w jaki chcemy grać. Trenujemy na nim sporadycznie, ale głównie zajęcia mamy w Poznaniu.

Kogo typuje pan do tytułu mistrza Polski?

Bardzo ciężko powiedzieć, różnice punktowe są niewielkie. Trzy drużyny walczą o mistrzostwo, są w dobrej dyspozycji, ostatnio wygrywają swoje mecze, naprawdę bardzo ciężko wskazać faworyta. Każdy ma inne atuty, zobaczymy, jak się to rozstrzygnie.

Warta może być języczkiem u wagi w walce o mistrzostwo i o utrzymanie. W przedostatniej kolejce gracie z Lechem, a w ostatniej z Wisłą Kraków.

Tak, ale to zbyt daleka przyszłość, by o tym teraz myśleć. Te spotkania są w ostatnich dwóch kolejkach.

Gra pan praktycznie „od deski do deski” i ma pan zaledwie dwie żółte kartki na koncie. Jak to możliwe?

Sam jestem zdziwiony, ale nie narzekam.

Utrzymuje pan jeszcze kontakty z kolegami z Krakowa?

Tak, zawarłem kilka znajomości, które przetrwały. Kontaktuje się z Lukasem Hrosso, Michalem Siplakiem, z Filipem Piszczkiem, który już nie gra w Cracovii. Z nimi kontakt pozostał.

W Poznaniu mieszka się lepiej niż w Krakowie?

Nie mam powodów, by narzekać na Poznań, ale w Krakowie było bardziej komfortowo. Kraków to piękne miasto.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska