Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cracovia: Dudzic wie, że musi się poprawić

Jacek Żukowski
Bartłomiej Dudzic strzelił 4 gole w ekstraklasie
Bartłomiej Dudzic strzelił 4 gole w ekstraklasie Wojciech Barczyński
Kibice "Pasów" odzwyczaili się od bramek zdobywanych przez piłkarzy Cracovii, a już szczególnie od trafień Bartłomieja Dudzica.

Napastnik ten jest w klubie od wiosny 2007, choć pół roku spędził w GKS-ie Katowice - wiosną tego roku.

W ekstraklasie rozegrał 62 spotkania, ale jego dorobek bramkowy jest bardzo skromny - tylko 4 trafienia. Przy czym trzy przypadają na sezon 2007/2008.

W ostatnim meczu z Widzewem Dudzic zdobył jedną z ważniejszych bramek w swojej karierze, doprowadzając do remisu 2:2.

Zobacz także: Janusz Filipiak wstrzymał wypłaty w Cracovii

- W końcu udało mi się strzelić bramkę, już nie pamiętam, kiedy ostatni raz pokonałem bramkarza rywala - mówi napastnik krakowian.

Przypomnijmy, stało się to w sezonie 2007/2008, w spotkaniu z Odrą Wodzisław, wygranym przez krakowian 3:0. Dudzic był autorem pierwszego trafienia.

- W tamtym sezonie nie grałem w "Pasach", bo jesienią nie zaliczyłem ani jednego meczu w barwach Cracovii, a wiosną byłem wypożyczony do Katowic - dodaje. - Jeśli chodzi o tego ostatniego mojego gola, to tak naprawdę nie ma się z czego cieszyć, uratowaliśmy wprawdzie jeden punkt, ale widać w tabeli, jak to wygląda, tracimy aż 10 punktów do bezpiecznej strefy, a drużyny, które są przed nami wygrywają. Będzie zatem ciężko, ale będziemy walczyć do samego końca. Szkoda mi tego meczu w Łodzi, bo wygrywaliśmy 1:0, potem było 1:1, lecz mieliśmy rzut karny, a rywal dostał czerwoną kartkę. Jeśli Radek by strzelił, to mogliśmy dowieźć zwycięstwo, jednak tak to się potoczyło, że Widzew zdobył bramkę, i to my musieliśmy gonić wynik.

Przed sezonem trener Rafał Ulatowski miał do wyboru aż sześciu napastników. Wiadomo było, że zostawi dwóch najbardziej doświadczonych - Matusiaka i Ślusarskiego, a z pozostałych czterech wybierze dwóch - zdecydował się na Dudzica i Krzywickiego zamiast Kaliciaka i Kaszuby.

**

Szkoleniowiec

** konsekwentnie stawiał na Dudzica, mimo że ten zawodził. Jak choćby w spotkaniu w Warszawie, gdzie sam mógł przesądzić o zwycięstwie "Pasów".

- Widać po czasie, że to mógł być przełomowy mecz - stwierdza Bartłomiej Dudzic. - Gdybym wykorzystał dwie stuprocentowe sytuacje, to wygralibyśmy tam na pewno, do przerwy powinno być wówczas 3:0. Potem w Kielcach w meczu z Koroną miałem też dobrą sytuację, Małkowski obronił, poszła kontra i straciliśmy bramkę. Nie wiem, czy koledzy mają do mnie pretensje czy nie, ale ja sam mam do siebie żal. Gramy jednak całą drużyną, nie tylko ja mam sytuacje...

Jednak statystyki w przypadku Dudzica są bezwzględne, tylko cztery trafienia w ponad 60 występach w ekstraklasie - taki wynik nie powala na kolana...

- Zdaję sobie sprawę, że nie wygląda to dobrze - podkreśla zawodnik. - Nie wiem, dlaczego tych bramek jest tak mało. Trochę prześladuje mnie pech - są słupki, poprzeczki, brakuje widocznie umiejętności. Staram się je cały czas podnosić.

Zawodnik związany jest z Cracovią do grudnia przyszłego roku. Co będzie w zimie?
- Nie wiem, to nie ode mnie zależy - mówi. - Jeśli okaże się, że jestem potrzebny, to chciałbym zostać w Krakowie.

Pokaż, kogo popierasz. Już dziś oddaj głos na prezydenta Krakowa
Wybierz małopolską miss internetu. Zobacz zdjęcia pięknych dziewczyn!
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl:**Starcie pseudokibiców w Krakowie: tłukli kijami i butelkamiMaciej Szumowski stał się legendą. Idź jego drogą.**Wejdź na szumowski.eu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska