Cracovia. Jedni wrócili ze Słowenii, inni zagrali z Jutrzenką. "Ósemka" zmieniła właściciela

Probierz: Wszyscy przepracowali bardzo dobrze ten okres

- Mieliśmy bardzo ciekawych sparingpartnerów, zmierzyliśmy się z różnymi stylami grania. Dla nas najważniejsze było, że zawodnicy "wybiegali" ten cały obóz – podkreślił w rozmowie z klubową telewizją trener Michał Probierz po piątkowym 0:1 z czeskim FC Slovacko. Nie ukrywał, że zawodnicy mają prawo być zmęczeni treningami: - W tym sparingu prezentowali się nieźle, a była to walka samemu ze sobą. Zagraliśmy o takiej godzinie, żeby temperatura była zbliżona do tej, w jakiej będziemy grać w lidze (pierwszy mecz, 24 lipca z Górnikiem Łęczna, rozpocznie się o godz. 15 – przyp. boch). Szkoda, że mecz przegraliśmy, mieliśmy swoje sytuacje. Ale jest parę plusów – np. że generalnie są tylko drobne urazy, nie ma poważniejszych i wszyscy zawodnicy przepracowali bardzo dobrze ten okres.

Pięć sparingów to 450 meczowych minut, ale żaden z piłkarzy „Pasów” nawet się do tego nie zbliżył. Probierz dał pograć wszystkim 28 zawodnikom, maksymalnie po 220-230 minut (w czterech lub pięciu występach, była to spora grupa).

Kto młodzieżowcem, kto pewniakiem w składzie?

Wśród młodzieżowców najwięcej pograł stoper Krystian Bracik (221 minut). - Najtrudniejszy mecz? Myślę, że z Partizanem Belgrad – mówił jeszcze przed ostatnim sparingiem. - Rywale strasznie szybko grali piłką i przemieszczali się bardzo szybko z obrony do ataku. Mieli też dobrych napastników, rosłych – analizował 20-latek, który jeszcze nie grał w ekstraklasie. Wydaje się, że na swojej pozycji ma w zespole większą konkurencję niż Kamil Ogorzały (209 minut) na skrzydle. I to niedawny piłkarz Sandecji jest faworytem do zajęcia w jedenastce miejsca zarezerwowanego dla gracza urodzonego najpóźniej w 2000 roku.

Bracik przeciwko wicemistrzowi Serbii grał na środku obrony obok Ivana Marqueza, w innych meczach przy Mateju Rodinie. Probierz sprawdzał na słoweńskich i austriackich boiskach różne konfiguracje personalne we wszystkich formacjach. I gdybyśmy mieli teraz wytypować jedenastkę na pierwszy mecz ligowy, to bez żadnych wątpliwości wskażemy tylko dwóch ludzi: Pelle van Amersfoorta i Sergiu Hankę. No, może jeszcze Rodina… Dodajmy, że na nowych zasadach toczy się teraz rywalizacja o miejsce w bramce, no bo Karol Niemczycki stracił już status młodzieżowca, co w ubiegłym sezonie dawało mu na starcie przewagę nad Lukasem Hrosso.

Cracovia II: Dytiatiew, Dimun, Piszczek, Mihalik...

W układance Probierza nie ma piłkarzy odesłanych wcześniej do drużyny rezerw. Milan Dimun może teraz tylko oglądać, jak w koszulce z „8”, którą do tej pory nosił, biega już sprowadzony Duńczyk Mathias Hebo Rasmussen. Słowak w tę sobotę strzelił gola w sparingu Cracovii II z Jutrzenką Giebułtów (6:0). Trzy bramki zdobył Filip Piszczek, a zagrali też m.in. Ołeksij Dytiatiew, Michael Gardawski i Daniel Pik. Oraz Jaroslav Mihalik i Rubio, którzy po powrocie z wypożyczeń też nie znaleźli się w kadrze I drużyny. Wszyscy mają ważne kontrakty z Cracovią, ale nie ma wątpliwości, że przynajmniej część z nich latem odejdzie z klubu.