Ten wynik to efekt czterech wygranych meczów i jednego zremisowanego. Krakowianie niedawno przegrali mecz z liderującym Śląskiem. Tamten egzamin oblali, choć jak powtarzał trener Michał Probierz. - Z ostatnich meczów, ten, który zagraliśmy najlepiej, przegraliśmy.
W Poznaniu nie było widać, że Cracovia to uczeń, który odbiera srogą lekcję od profesora. To ona udzielała nauki gospodarzom, boleśnie ich punktując. A gdyby jej piłkarze wykazali się jeszcze trochę większym opanowaniem, efektowna wygrana stałaby się faktem, a o zwycięstwo nie musieliby drżeć do ostatnich chwil, gdy Lech zdobył kontaktową bramkę.
- Cracovia dobrze zagrała, była bardzo dobrze zorganizowana w defensywie, ale miała też trochę szczęścia, bo w kilku sytuacjach sprawy mogły się potoczyć niekorzystnie dla „Pasów” - mówi komentujący to spotkanie Maciej Murawski, ekspert Canal +. - Miała też swoje szanse po kontratakach.
- Dla nas to ważne, że robimy kolejny rok do przodu – cieszy się trener Cracovii Michał Probierz. - Wiedzieliśmy, jakie są atuty Lecha, dlatego staraliśmy się umiejętnie zagęścić środek, by rywal nie miał za dużo możliwości. Wiedzieliśmy, że na gospodarzach będzie ciążyć presja, związana z wieloma kibicami na stadionie i przegranym u siebie meczem ze Śląskiem. Udawało się nam podejść agresywnie do zawodników gospodarzy. Zdobyliśmy gola po stałym fragmencie gry, generalnie kontrolowaliśmy to spotkanie, ale naszą bolączką, zresztą w wielu spotkaniach, jest to, że nie potrafimy „zamknąć” meczu. W pewnym momencie powinniśmy prowadzić 4:0 i nie powinno być dyskusji. A tak to zrobiliśmy kibicom emocje w ostatnich pięciu minutach. Nie będę się wyżywał na zawodnikach, musimy po prostu trenować ten element.
Piękna oprawa meczu Lecha z Cracovią w Poznaniu [ZDJĘCIA]
Szkoleniowiec zwrócił uwagę na fakt, że „Pasy” same sobie skomplikowały sytuację.
- Wyprowadzaliśmy fantastyczne kontry, ale tej kropki nad „i” nie postawiliśmy – mówi. - W końcówce mieliśmy trochę problemów, gdy wszedł Amaral, nie potrafiliśmy zagęścić środka pola. Ważne, że wygraliśmy po 13 latach, a mój bilans z Lechem się wyrównał na zero.
Wyróżniło się kilku zawodników „Pasów”, a pierwsze skrzypce grał Cornel Rapa.
- Tak, był numerem jeden, świadczy o tym jego gol i asysta – potwierdza Murawski. - Często się o nim mówiło, że jest to piłkarz aktywny w ofensywie, ale brakuje mu statystyk. Podobali mi się też Sergiu Hanca i Mateusz Wdowiak. Ten ostatni jest ciągle nieskuteczny, ale jeśli poprawi ten element, może zrobić karierę. To szybki, inteligentny zawodnik.
Cracovia. Oceniamy piłkarzy "Pasów" za mecz z Lechem w Poznaniu
Szkoleniowiec stwierdził, że jego zespół zagrał nawet lepszy mecz niż ten przegrany we Wrocławiu - ocenił. - To pokazuje, że w tych ostatnich meczach potrafimy dużo dać z siebie. Śmieszą mnie komentarze, że prezentujemy styl koszykarski (tak określił grę Cracovii trener DAC Dunajska Streda Peter Hyballa). W piłce nożnej chodzi o dostosowanie gry do zawodników, a my pokazaliśmy, że potrafimy grać w piłkę, choć pewnych rzeczy brakuje. Będę bronił Mateusza Wdowiaka, który dochodzi do wielu sytuacji. Gdyby strzelał wszystko, to już dawno by go w Polsce nie było. Cieszy mnie morale zawodników, bo to zwycięstwo jest sukcesem tych, którzy tu byli, ale i kontuzjowanych.
Są nowe, niepokojące fakty w sprawie zdrowia Rubio, który wylądował w szpitalu z zapaleniem opon mózgowych.
- Prawdopodobnie nie będziemy mogli skorzystać z Rubio do końca roku – mówi trener. - Wstępne diagnozy mówią o około trzech miesiącach przerwy.
- Oni odeszli z Cracovii za kadencji Probierza [ZDJĘCIA]
- Kibice na meczu Hutnika Kraków z Sokołem Sieniawa [ZDJĘCIA]
- Złote Akademie. Sprawdź, gdzie posłać dziecko na treningi
- Co miasto ma z udziałów w klubie sportowym Cracovia?
- Biegiem na Zakrzówek 4! Zacięta walka na 3 i 10 km [ZDJĘCIA]
- Te małe kluby to też krakowska piłka [GALERIA]
