Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cracovia - Korona Kielce. Jacek Zieliński: Aż strach pomyśleć, co będzie, jak zaczniemy wykorzystywać sytuacje?

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
11.11.2021 raczna,konferencja, nowy trener cracovia krakow, nz jacek zielinski - trener, fot. andrzej banas / polska press
11.11.2021 raczna,konferencja, nowy trener cracovia krakow, nz jacek zielinski - trener, fot. andrzej banas / polska press Andrzej Banas
Trener Jacek Zieliński, w swoim stylu, bez euforii, rozsądnie podsumował mecz. Sporo pretensji do swoich podopiecznych miał trener Korony Leszek Ojrzyński.

- Gratulacje dla Cracovii, była drużyną lepszą, zasłużenie wygrała, miała jeszcze klarowne sytuacje, która mogła zmienić na bramki – stwierdził Leszek Ojrzyński, trener Korony Kielce . - My mieliśmy zero strzałów na bramkę. Jeszcze przy 0:0 mogliśmy coś zrobić. Nasz zawodnik jednak nie trafił. Może gdyby było inaczej, wtedy więcej wiary wlane byłoby w nasze serca. Dawaliśmy prezenty, były straty, nie wymuszone. Mieliśmy spore problemy. Potem zmieniliśmy ustawienie. Na II połowę wyszliśmy z jedną zmianą. Byliśmy blisko pola karego, brak zrozumienia spowodował, że byliśmy kontrowani. Końcówka to już gra va banque, by zdobyć gola. Poszła kontra i było 2:0. Dla nas to lekcja poglądowa. Pewne rzeczy trzeba poprawić. Ekstraklasa to spore wyzwanie dla nas. Nie zagraliśmy tak odważnie jak byśmy sobie tego życzyli. Niedokładność wynika z dyspozycji dnia, powiem tak dyplomatycznie. Błędów było za dużo, to były czasami szkolne błędy. Jak będą się nam przytrafiały takie mecze, to nie mamy czego szukać w ekstraklasie.

Oceniamy piłkarzy Cracovii za mecz z Koroną Kielce

- Spodziewaliśmy się ciężkiego meczu, on taki był, ale taki był przez naszą małą skuteczność – stwierdził trener gospodarzy Jacek Zieliński. - To spotkanie mogło się inaczej potoczyć, ale zwycięzców się nie sądzi. To nasz drugi mecz, mamy 6 punktów, jesteśmy bez straconej bramki, spróbujemy „jechać” dalej.

Cracovia zdobyła jednego gola, jednego zaś kielczanie, tyle, że po strzale do swojej bramki. A okazji strzeleckich „Pasom” nie brakowało.

- Pracujemy cały czas nad tym, już wiosną się z tym borykaliśmy – mówi szkoleniowiec „Pasów” - Aż strach pomyśleć co będzie, jak zaczniemy wykorzystywać okazje. Mecz długimi fragmentami był pod naszą kontrolą. Przy naszej mądrej grze w defensywie Korona nie stworzyła sobie sytuacji, ale drżeliśmy do końca o wynik, bo jakaś przypadkowa bramka mogła paść.

Nie dokończył spotkania Kamil Pestka, ale nie ma obaw, że mu się stało coś poważniejszego.
- Jest poobijany, nie za bardzo chciał schodzić, ale prewencyjnie go zmieniliśmy – mówi trener. - Boki już trochę „przeciekały” dlatego też ta zmiana.
Bardzo dobry mecz rozegrał Mathias Hebo Rasmussen, który nie dość, że rządził i dzielił w środku pola, to jeszcze zdobył bramkę.
– Każdy, kto ogląda Cracovię wie, ze Hebo to wiodąca postać, z Loshajem bardzo dobrze funkcjonują w środku pola, fajnie się uzupełniają. Hebo rządził i dzielił – ocenia Zieliński.

Mecz zaczął się z 15-minutowym opóźnieniem przez ulewę.
- Rzadko się to spotyka – mówi trener. - Ale opóźnienie było krótkie, zrobiliśmy krótką aktywację chłopakom. Gdyby to było kilkadziesiąt minut, trzeba byłoby inaczej popracować. To opóźnienie nas jednak nie rozkojarzyło.

Kibice Cracovii mocno dopingowali zespół w meczu z Koroną

Kibice Cracovii wspierali zespół w meczu z Koroną Kielce ZDJĘCIA

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska