Cracovia: Michał Probierz: Dorośli ludzie muszą się czasem normalnie zachować

- Gra defensywna wypadła na plus, bo nie straciliśmy bramki, na bardzo trudnym terenie – docenił swoją drużynę szkoleniowiec Cracovii. - Zespół gospodarzy miał bardzo dużo stałych fragmentów gry i wybroniliśmy się. Wiemy, jak dobrze Dominik Furman dośrodkowuje i musieliśmy się przed tym obronić. Mieliśmy dobry początek i końcówkę. A poza tym, to akcje były rwane. Były ciągle faule i ten mecz rzeczywiście był trudny. W środku było sporo walki, gra toczyła się na małej przestrzeni. Bardzo często złe przyjęcie decydowało o tym, że ktoś stracił piłkę. Przespaliśmy pierwsza połowę. Jak się nie oddaje celnego strzału, to nie da się wygrać, dlatego trzeba doceniać ten remis.

Probierz często podkreśla, że bez postępu w grze jego zespół nie będzie notował lepszych wyników.
- Przeciwnicy już się do nas inaczej nastawiają i widać że np. taki Lusiusz musi zrobić krok do przodu, by się rozwijać – mówi Probierz. - Kontuzja Siplaka pokrzyżowała nam szyki, ale Kamil (Pestka – przyp.) dał dobrą zmianę i to jest na plus. Musimy się w tej przerwie przygotować na pięć kolejek, a będą trudne mecze. Tym bardziej potrzebna jest nam chłodna głowa, zawodnicy trochę odpoczną.
Głośno było o konflikcie Probierza z Radosławem Sobolewskim, szkoleniowcem Wisły. Wcześniej, od czasów zatargu w 2012 r. ignorowali się. Przed meczem podali sobie jednak ręce. Probierz tak skomentował tę sytuację:
- Nie rozmawiajmy na ten temat, dla nas najważniejsze są zawsze takie dyskusje... Dorośli ludzie muszą czasami normalnie się zachować – stwierdził.

Sobolewski: - Bardzo chcieliśmy ten mecz wygrać. Chwała chlopakom, że przeciwatswili się grze Cracovii długimi podanaimi za obronę. Cracovia gra takie mecze co tydzień, my musieliśmy się przestawić. Bardzo dziękuję chłopakom za konsekwentna realizację założeń taktycznych, zwłaszcza w obronie. To punkt zdobyty po ciężkim boju z pretendentem do tytułu mistrzowskiego. Jest delikatny niedosyt, bo chcieliśmy wykorzystać atut swojego boiska.

Sportowy24.pl w Małopolsce