https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Cracovia nie przełamała się. Tylko remis z outsiderem ekstraklasy [ZDJĘCIA]

Jacek Żukowski
Anna Kaczmarz / Dziennik Polski /Polska Press
W meczu 18. kolejki ekstraklasy Cracovia zremisowała z Górnikiem Łęczna 1:1.

Trener Jacek Zielinski nie mógł wystawić pauzującego za kartki Marcina Budzińskiego oraz chorego Damiana Dąbrowskiego, sam zaś zrezygnował z Tomasz Brzyskiego. Szansę od początku dostał Hubert Adamczyk.

Cracovia zaatakowała z pasją od początku. W 2 min strzelał Jakub Wójcicki, piłkę odbił Wojciech Małecki, przejął ją Erik Jendrisek, strzelił, a po rykoszecie od Pawła Sasina futbolówka otarła się o słupek. W 13 min groźnie było pod bramką Cracovii po rzucie wolnym Szymona Drewniaka. Piłkę zdołał jednak wybić na róg Miroslav Covilo. W 18 min bramkarza Górnika próbował zaskoczyć Mateusz Szczepaniak, ale uderzył za lekko.

W 23 min strzałem (dośrodkowaniem?) z zerowego kąta starał się zaskoczyć krakowskiego bramkarza Vojo Ubiparip. Po chwili na rajd zdecydował się Wójcicki. Nie wykończył jednak akcji należycie bo oddał za słaby strzał. W 34 min z prawej flanki podawał Deleu, a Jendrisek strzelał tuż obok bramki. W 39 min pokazał się Mateusz Cetnarski. Uderzył precyzyjnie z rzutu wolnego, ale Małecki pewnie złapał piłkę. Po chwili tuż obok słupka strzelał Adamczyk. Jeszcze przed przerwą w boczną siatkę strzelił Cetnarski.

Po przerwie krakowianie nadal bili głową w mur. Szukali szans w strzałach z dystansu, jak zrobił to w 54 min Deleu, ale posłał piłkę wprost w ręce bramkarza. 4 min później zrobił to samo.

Trzeba było czekać na wejście do gry Krzysztofa Piątka, by kibice doczekali się bramki. Wójcicki podał mu piłkę, a Piątek z kilkunastu metrów strzelił do siatki. Krakowianie nie chcieli na tym poprzestać. Po chwili z dystansu uderzył Sebastian Steblecki, ale Małecki odbił piłkę.

Niezbyt długo krakowianie nacieszyli się prowadzeniem. Covilo, który chciał nie dopuścić do tego, by piłka trafiła do Przemysława Pitrego, tak nieszczęśliwie interweniował, że skierował piłkę do własnej bramki. W 80 min Piątek dostał piłkę przed polem karnym, strzelił natychmiast, ale wysoko nad bramką. 4 min później kapitalną sytuację miał Steblecki, ale uderzył nad poprzeczką.

Krakowianie grali do końca, ale poczynali sobie bardzo nerwowo. W dolicoznym czasie gry fatalnie przestrzelił Mateusz Szczepaniak, posyłając piłkę nad bramką.

Cracovia – Górnik Łęczna 1:1 (0:0)
Bramki: 1:0 Piątek 66, 1:1 Covilo 72 samob.
Cracovia: Sandomierski – Deleu, Polczak, Wołąkiewicz, Jaroszyński (81 Brzyski) – Wójcicki, Covilo, Adamczyk (61 Steblecki), Cetnarski, Jendrisek (65 Piątek) – Szczepaniak.
Górnik: Małecki – Sasin, Komor, Szmatiuk, Leandro – Bonin, Tymiński, Drewniak, Pitry (79 Dżalamidze), Grzelczak (65 Piesio) – Ubiparip (61 Śpiączka).
Sędziował: Paweł Raczkowski (Warszawa). Żółte kartki: Deleu (42, faul), Covilo (74, faul) - Szmatiuk (20, faul). Widzów: 5432.

Więcej informacji o Cracovii

Sportowy24.pl w Małopolsce

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

L
LOS
Pytanie do Pana wielkiego trenera ,jak to sie robi ,ze druzyna z takim potencjalem i z takimi zawodnikami ,gra jak jeden zawodnik ,na poziomie 3 ligi?Jak to sie robi ,ze zawodnicy jak jeden ,nie potrafia juz nic myslec ,grac i staczaja sie do 2 ligi?Z zespolu ,ktory gral jeszcze rok temu wspaniala pilke ,skuteczna i mogaca przyniesc Cracovi mistrza polski,gra teraz zalosna ,niedokladna,bez polotu pilke,to dotyczy wszystkich pilkarzy.Zaden z tych grajkow nie umie ,nie chce przyjmowac pilki,nie umie nie chce podawac prawidlowo pilki,nie mysli jak jeden a w ataku i w wykonczeniu i strzalami na bramke to jest kpina,ale w dzisiejszym meczu,nawet amotorzy strzelali by lepiej i zdobywali bramki?Nie ma strzalow z daleka,sa albo bardzo niecelne,albo slabe ,albo w zawodnikow druzyny przeciwnej.Jak trener moze na konferencji powiedziec nie wiem dlaczego tak zagralismy,to do jasnej ciasnej ,kto ma wiedziec??Wstyd ze taki wspanialy trener sam nie pokarze honory i sie nie zwolni.na co czeka?I moze sobie zabrac jedriska ,brozie i innych wielkich,na ktorych tak caly czas stawia.
k
kibic
Wisla zaczyna marsz w gore tabeli,cracovia zas.....to co zawsze,to co praktycznie rokrocznie przezywaja jej kibice,czyli ogladanie plecow rywali i obawa o ligowy byt.Jesli dobrze pojdzie,do konca rundy pasy nie zrobia przyslowiowego sztycha.Za tydzien derby z rozpedzona Wisla,za dwa mecz w Poznaniu z druzyna,ktora gra obecnie najladniejszy futbol w kraju a w czterech ostatnich kolejkach(dzis moze byc ich piec) zdobyla komplet punktow.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska