Czytaj także: Cracovia odpada z Pucharu Polski!
- Jesteśmy na najwyższym stanowisku pracy w Rzeczpospolitej - stwierdził red. Leszek Mazan. - Miejsce to widziało już prezydentów i następców tronu, ambasadorów i ministrów, ale takiego gościa możemy tu witać po raz pierwszy. Po raz pierwszy zdarzyło się, że Holender dokonał w Krakowie cudu i odczarował po dwudziestu ośmiu latach zaczarowany stadion przy ulicy Kałuży, na którym Cracovia nie mogła wygrać ligowego meczu z Wisłą.
Holender był w znakomitym humorze. - Sądzę, że wspinaczka na wieżę była mniej męcząca niż zejście z niej - mówił po wyjściu z wieży. - Nie spodziewałem się absolutnie takiego uhonorowania! Oczywiście zdawałem sobie sprawę, jak ważny to jest gol dla Cracovii, ale czegoś takiego nie oczekiwałem.
To bardzo miłe. Bywam na Rynku Głównym z rodziną, czy też znajomymi z Holandii, kiedy do mnie przyjeżdżają. Idziemy nie tylko coś zjeść, ale też posłuchać hejnału. Zjem mały kawałek tortu, a resztą podzielę się z moją mamą i mamą mojej dziewczyny, które właśnie przyjechały do Krakowa.
Piłkarze Cracovii mają dwa dni wolnego po meczu z Ruchem Chorzów w Pucharze Polski. Do zajęć powrócą w poniedziałek, a w niedzielę będą przechodzić testy wydolnościowe.
W czwartek niektórzy z nich oraz trener Dariusz Pasieka byli z wizytą w Miechowie w jednej z tamtejszych podstawówek, by spotkać się z członkami fanklubu. Natomiast Aleksandar Suworow zagrał w piątek w meczu Gruzja - Mołdawia (2:0).
Miss Polonia z dawnych lat. Zobacz galerię najpiękniejszych kandydatek!
Academy(c) Awards. Plebiscyt na najlepszy akademik Krakowa!
Mieszkania Kraków. Sprawdź nowy serwis
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!