Na ten dzień piłkarze Cracovii czekali długo - po raz pierwszy przyjdzie im grać w europejskich pucharach. To, co przez długie lata było tylko mrzonką, nabierało realnych kształtów podczas minionego sezonu. Zwłaszcza po kolejkach, w których „Pasy” zajmowały miejsce w czołowej trójce tabeli. Ostatecznie nie znalazły się na podium, ale szczęśliwy zbieg okoliczności - a konkretnie wyniki Legii Warszawa, która została mistrzem kraju i zdobyła Puchar Polski - sprawił, że ekipa Jacka Zielińskiego pokaże się w Europie.
By mówić o udziale w głównej fazie Ligi Europy, trzeba przejść cztery rundy eliminacyjne. Dziś w Skopje pierwszy akt - o godz. 21 na narodowej arenie w Macedonii, stadionie im. Filipa II Macedońskiego, krakowianie wybiegną na spotkanie ze Szkendiją Tetowo, która gościnnie gra na tym obiekcie. To 2. zespół minionego sezonu ligi macedońskiej, ale drużynę można określić jako albańską, bo z nią utożsamiają się kibice z tego kraju i została założona przez Albańczyków. Rewanż odbędzie się w przyszły czwartek w Krakowie (godz. 20).
Wczoraj zawodnicy „Pasów” przylecieli z Krakowa do Skopje i zdążyli się zaznajomić z tą okazałą areną, wieczorem mieli trening. Trener Zieliński zabrał ze sobą wszystkich najlepszych piłkarzy, także zgłoszonego do rozgrywek w ostatniej chwili Sebastiana Stebleckiego. Nie ma tylko Mateusza Szczepaniaka, którego nie puściło jeszcze Podbeskidzie Bielsko-Biała. 1 lipca ten zawodnik stanie się graczem „Pasów” i może ewentualnie zagrać w II rundzie. A jeśli Cracovia pokona pierwszą przeszkodę, zmierzy się ze zwycięzcą dwumeczu Neftczi Baku (Azerbejdżan) - Balzan FC (Malta). Gospodarzem pierwszego spotkania będzie rywal, a mecze II rundy eliminacji zaplanowano na 14 i 21 lipca.
Trener Zieliński ocenia, że nie ma specjalnie mocniejszej drużyny od tej, która kończyła zmagania w minionym sezonie. - Trudno powiedzieć, czy jesteśmy mocniejsi - mówi. - Biorąc pod uwagę absencję Bartosza Kapustk_i (gra na Euro - przyp. JŻ) _i Pawła Jaroszyńskiego (złamana noga), ja takiego stwierdzenia nie użyję. Zawsze jesteśmy mądrzejsi o pewne doświadczenia i mam nadzieję, że te mecze pucharowe nam to dadzą.
Jedynym nowym zawodnikiem „Pasów”, który ma szansę zagrać w podstawowym składzie, jest Robert Litauszki. Węgier jest przymierzany do roli stopera. - To dobry zawodnik, mądry chłopak. Wkomponował się bezboleśnie w skład. Nie mam obaw. Każdy trening pokazuje, że on umie grać w piłkę - ocenia Zieliński.
Krakowianie oglądali trzy mecze rywala, które rozegrał podczas zgrupowania w Słowenii. - Ta drużyna gra żywiołową piłkę - mówi Zieliński. - Na pewno rywal ma dobrze wyszkolonych technicznie zawodników, większość z nich, łącznie z obrońcami, w miarę dobrze operuje piłką. Przypomnę, że rok temu Szkendija grała ze szkockim Aberdeen i odpadła przez to, że u siebie zremisowała 1:1, a na wyjeździe 0:0. Przywołuję to, by schłodzić głowy...
Nieszczęśliwie dla „Pasów” tak się składa, że w porze ich meczu swój ćwierćfinał na Euro będzie rozgrywała reprezentacja Polski.
- Oczywiście będziemy trzymać za __nią kciuki, ale nie będziemy mieli okazji, by podglądać tamten mecz - mówi szkoleniowiec. - Skupiamy się na tym, z czego mamy chleb.
Tu znajdziesz więcej najnowszych informacji o piłkarzach Cracovii
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
