W 5 min gospodarze objęli prowadzenie, bo krążek po strzale Dominika Pasia przeleciał między parkanami Roberta Kowalówki. Krakowianie wyrównali dopiero w 17 minucie (Damian Słaboń). Początek drugiej tercji był znowu sensacyjny, po raz drugi gospodarze wyszli na prowadzenie. Kanonada „Pasów” zaczęła się dopiero w 26 minucie, w ciągu trzech minut zdobyli cztery gole, a pod koniec tercji dorzucili jeszcze dwa. W trzeciej tercji krakowianie nie wysilali się zbytnio i SMS zdobył jeszcze trzeciego gola.
Odnotujmy, że swoje pierwsze bramki w barwach Cracovii zdobył 19-letni Eryk Sztwiertnia. We wtorek „Pasy” grają zaległy mecz w Gdańsku z Automatyką.
SMS PZHL Katowice – Comarch Cracovia 3:10 (1:1, 1:6, 1:3)
Bramki: 1:0 Paś 5, 1:1 Słaboń (Drzewiecki, Dutka) 17, 2:1 Jóźwik 22, 2:2 Urbanowicz (Kruczek) 25, 2:3 Domogała (Wajda, Drzewiecki) 26, 2:4 Kalus (Szurowski) 27, 2:5 Kapica (Urbanowicz, Kruczek) 28, 2:6 Sztwiertnia (Słaboń, Drzewiecki) 36, 2:7 Dziubiński (Wajda) 39, 2:8 Dutka (Sykora) 44, 2:9 Sztwiertnia (Dziubiński) 50, 2:10 Dutka (Noworyta, Drzewiecki) 55, 3:10 Brykus (Wałęga) 55.
Cracovia: R. Kowalówka – Szurowski, Novajovsky, Sykora, Da Costa, Kalus – Kruczek, Noworyta, Kapica, Zygmunt, Urbanowicz – Wajda, Rompkowski, Domogała, Dziubiński, Sinagl – Dutka, Paczkowski, Drzewiecki, Słaboń, Sztwiertnia.
Sędziował: Adam Pryskała (Jastrzębie). Kary: 6 – 4 min. Widzów: 70.
Follow https://twitter.com/sportmalopolskaRobert Lewandowski: Potencjały mamy, ale musimy z niego więcej wyciągnąć