Nowy system też funkcjonuje
Na potrzeby spotkania z Lechem trener Probierz zastosował system, którym Cracovia nie gra: z czwórką pomocników i dwójką napastników. Choć ani Marcos Alvarez, ani Filip Piszczek goli nie zdobyli, to jednak widać było, że gra jest dobrze poukładana. zresztą Niemiec miał okazje, ale nie potrafił ich wykorzystać. Zwykle "Pasy" grają na jednego napastnika, zagęszczając drugą linię. Tym razem jednak dwójka defensywno-ofensywnych graczy w postaci Milana Dimuna i Damira Sadikovicia całkowicie wystarczyła.
Młodzież daje radę
Tydzień temu debiutował w ekstraklasie, a na kolejny mecz wyszedł bez strachu. Mowa o Patryku Zausze. Wcześniej pełniący rolę lewego obrońcy, teraz był prawym pomocnikiem. Bo też jest uniwersalnym piłkarzem. Obok Niemczyckiego to drugi młodzieżowiec w składzie. Wydaje się, że trener Probierz ma już gotowy duet młodzieżowców na najbliższy mecz Pucharu Polski ze Świtem Skolwin, bo w tych rozgrywkach istnieje wymóg gry dwóch piłkarzy z rocznika 1999 i młodszych. W kolejce czekają inni, trzeba tylko umiejętnie wprowadzać ich do drużyny i dawać szansę.
Dawid Szymonowicz liderem defensywy
Wobec całkowitego rozpadu bloku defensywnego, który funkcjonował w zeszłym sezonie, trener Probierz musi go zbudować od nowa. Ciągle szuka, ale dotychczasowe próby wskazują na to, że najpewniejszym graczem na środku obrony jest Dawid Szymonowicz. To on kieruje tą formacją, a Matej Rodin jest tu uzupełnieniem. Szymonowicz gra bardzo odpowiedzialnie, nie popełnia prostych błędów, można mieć do niego zaufanie.
Cracovia drużyną remisów
Na osiem meczów w tym sezonie "Pasy" zremisowały aż pięć. To bardzo dużo, dla porównania zaznaczmy, że w poprzednich rozgrywkach krakowianie dzielili się punktami w pięciu meczach, ale w całym sezonie! Teraz potrafią odrabiać straty (czterokrotnie, trzy razy doprowadzali do remisu, raz do zwycięstwa), dwukrotnie stracili prowadzenie. To, że nagle Cracovia stała się drużyną ciułaczy, z takiej bezkompromisowej może wynikać z tego, że za wszelką cenę chciała jak najszybciej odrobić minusowe punkty i wyjść na prostą. Cracovia nie zdobywa wielu bramek, a to też sytuacja sprzyjająca remisom.
