Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cracovię martwi każda utrata gola

Jacek Żukowski
Piotr Malarczyk wystąpił w ośmiu spotkaniach Cracovii w tym sezonie, nie zdobył żadnej bramki
Piotr Malarczyk wystąpił w ośmiu spotkaniach Cracovii w tym sezonie, nie zdobył żadnej bramki fot. Andrzej Banaś
Piłkarska ekstraklasa. Piotr Malarczyk niedługo musiał czekać na wejście do składu Cracovii. Gdy już się w nim znalazł, zadomowił się w jedenastce krakowian na dobre.

Najpierw zagrał w towarzyskim meczu z Proszowianką, a w ekstraklasie ledwie po 27 minutach spotkania z Lechią Gdańsk zameldował się na boisku, zastępując kontuzjowanego Huberta Wołąkiewicza. Mowa o Piotrze Malarczyku.

- Przychodziłem do Cracovii ze świadomością, że jestem dobrze przygotowany - mówi Malarczyk. - Największym problemem było małe ogranie, potrzebowałem wielu minut spędzonych na boisku. Nadrabiam stracony czas, grając (przez rok był na Wyspach Brytyjskich ale prawie w ogóle nie meldował się na boisku - przyp.). Nie bałem się o swoją dyspozycję fizyczną. Nie powiem, że jestem zaskoczony tym, że wskoczyłem do składu. Zadecydował o tym czynnik losowy. Trenowałem z drużyną, bo akurat była przerwa na kadrę, wiedziałem więc, że stać mnie na dobry występ. O zaskoczeniu nie mogło być mowy.

Malarczyk od 8. kolejki nie oddał miejsca na środku obrony. Wypadł z linii defensywnej Piotr Polczak i to jego w ostatnim meczu z Legią zastąpił Wołąkiewicz.

- Jest wąska grupa zawodników, którzy najczęściej występują w formacji obronnej - mówi Malarczyk. - Wiadomo, czasem są rotacje, ale małe. Są inni obrońcy, którzy czekają na swoją szansę, ale gramy w miarę stabilnym składem i to pomaga, nie ma co ukrywać. Były lepsze i gorsze mecze, ale to, że spędzamy dużo czasu razem na meczach i treningach tylko i wyłącznie może nam pomóc.

Przed rokiem po 15. kolejkach Cracovia miała straconych 21 bramek, teraz jest ich 19. To świadczy o solidności bloku defensywnego, choć nie przełożyło się na wyniki. Wtedy bowiem zajmowała 3. miejsce w tabeli, a teraz jest 11.

- Nie jestem zadowolony z tego bilansu - mówi defensor. - Chciałbym grać każdy mecz na zero z tyłu. Było na pewno kilka sytuacji, w których mogliśmy uniknąć straty bramek. Do tego będziemy dążyć. Jest 19 straconych goli, a czemu nie na przykład 15, czy 12? Choćby w meczach z Jagiellonią czy Legią mogliśmy uniknąć straty bramek.

Malarczyk w polskiej lidze grał przed Cracovią tylko w Koronie Kielce. Z tym rywalem „Pasy” wygrały wysoko, 6:0. Jest paradoksem, że kielczanie mają tyle samo punktów w tabeli co krakowianie - 17.

- Jest ścisk w tabeli, różnice są naprawdę małe, a mecz meczowi nierówny - mówi Malarczyk. - Wiadomo, że Korona ma problemy, akurat miała słabszy dzień i brutalnie to wykorzystaliśmy. Myślę, że to spotkanie nie zaciemniło nam postrzegania sytuacji. Nie obrośliśmy w piórka. Zaraz potem był ciężki mecz z Wisłą Płock, który udało się wygrać 1:0.

Przed Cracovią jeszcze pięć spotkań w tym roku. Pierwsza ósemka trochę „uciekła”. Podopieczni trenera Jacka Zielińskiego tracą do tej strefy cztery punkty. - W przerwie na potrzeby kadry trochę potrenowaliśmy, spokojnie przećwiczyliśmy pewne warianty, jestem dobrej myśli - mówi obrońca. - Patrząc na mecze, nawet te, w których nie wygrywaliśmy, to ten styl, który prezentowaliśmy, był niezły. Może poza spotkaniem z Jagiellonią, w którym nie graliśmy tego, co chcieliśmy. Jak będziemy konsekwentni, to zaczniemy zdobywać punkty w większych liczbach niż dotychczas. Nie ma co rozpatrywać faktu, czy gramy u siebie, czy na wyjeździe. Mamy takie nastawienie, by zdobywać trzy punkty w każdym meczu. Skupiamy się na sobie, bo od nas najwięcej zależy.

Przed Cracovią mecz z Piastem w Gliwicach (piątek, godz. 18). Jego losy układają się podobnie, co krakowian. W ubiegłym sezonie był wysoko (2. lokata) grał w pucharach, a teraz ma taką samą zdobycz bramkową jak „Pasy”. - Nie wgłębiam się w problemy gliwiczan - twierdzi Malarczyk. - Mamy swoje sprawy, nad którymi musimy się skupić. Jedziemy tam z zamiarem zwycięstwa i to jest najważniejsze.

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Cracovię martwi każda utrata gola - Dziennik Polski

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska