Cristiano Ronaldo po tragicznym trzęsieniu ziemi w Turcji i Syrii wysłał cały samolot z pomocą humanitarną

Źródło podaje, że 38-letni Portugalczyk wziął sobie do serca tragedię, w której zginęły dziesiątki tysięcy ludzi i która zniszczyła mnóstwo istnień ludzkich. Cristiano Ronaldo postanowił pomóc ofiarom znajdującym się w regionach, w których doszło do klęski żywiołowej. Wysłał samolot z pomocą humanitarną, na pokład załadowano żywność, lekarstwa, środki medyczne, namioty, łóżka, koce i poduszki, odżywki dla niemowląt, mleko w proszku, itp., co zostanie dostarczone zarówno do Turcji, jak i Syrii.

Cristiano Ronaldo spotkał się z 10-letnim chłopcem, który stracił ojca podczas trzęsienia ziemi w Syrii przed piątkowym, 3 marca, ligowym meczem Al-Nassr z zamykającym tabelę Al-Batin (3:1). Po tragedii, jakiej chłopiec doświadczył, powiedział ratownikom, że marzy o spotkaniu z Ronaldo. Film z jego słowami rozprzestrzenił się w sieciach społecznościowych, a on sam został zaproszony na występ swojego idola. Nabil spotkał się z Cristiano przed meczem, porozmawiał z nim, przybił zawodnikowi piątkę i przytulił się do niego.

– Kiedy zobaczyłem Ronaldo, pomyślałem, że to sen. Nie wierzyłem własnym oczom. Nie wiem, kiedy ten sen się skończy. Modlę się do Boga, żeby to nie był sen. Życzę wszystkim spotkania z Ronaldo. To bardzo dobry człowiek

– powiedział Said.

W wyniku trzęsienia ziemi, które miało miejsce 6 lutego, w Syrii zginęło 8 476 osób.

Zdaniem autorów publikacji, gest CR7 miałby służyć jako przykład dla innych osobowości sportu. Przypomniano, że Cristiano zawsze stara się pomagać ludziom – w czasie pandemii koronawirusa przekazał portugalskim szpitalom milion funtów, przeznaczył również 165 tysięcy dolarów na ośrodek onkologiczny w swojej ojczyźnie, zapłacił też 83 tysiące dolarów za operację neurochirurgiczną chorego dziecka. Ponadto piłkarz wielokrotnie opowiadał, dlaczego na jego ciele nie ma ani jednego tatuażu: regularnie bowiem występuje jako dawca krwi.

Trzęsienie ziemi nawiedziło 6 lutego prowincję Kahramanmaras w południowo-wschodniej Turcji. Wystąpiły wówczas wstrząsy o sile 7,6-7,7 stopni w skali Richtera, które doprowadziły do ​​zniszczeń na wielką skalę. Ofiarami katastrofy padło około 50 tysięcy osób, a straty infrastruktury szacuje się na miliardy dolarów. Wstrząsy wtórne po tureckim trzęsieniu ziemi były odczuwałne w Syrii, Iranie i kilku innych pobliskich krajach.