Oboje rodzice byli w tym czasie w domu. Matka gotowała, a ojciec wszedł do drugiego pokoju. Przekonują, że spuścili malca z oka dosłownie na moment. - To jednak wystarczyło, by dziecko wspięło się po komodzie na parapet i wypadło przez okno - mówi rzecznik chrzanowskiej policji Robert Matyasik.
Przestrzega wszystkich rodziców, by nie spuszczali z oczu swoich pociech przez całą dobę.
Chłopczyk upadł na ziemię z około ośmiu metrów. Pogotowie przewiozło go do szpitala w Krakowie-Prokocimiu. Lekarze oceniają jego stan jako stabilny.
Policja bada sprawę pod kątem nieszczęśliwego wypadku.
Rodzice byli trzeźwi.
Dyrektor MORD-u chce ograniczyć ruch "elek" Przeczytaj!
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!