"Cześć, jestem Dusza". Były piłkarz Cracovii i jego rap [WIDEO]

- Muzyka zawsze towarzyszyła mojemu życiu. Wiadomo, że dla piłkarza, kopacza jest nieodzownym elementem - na przykład kiedy jedzie się na mecz. Ale sam bawię się w jej tworzenie od niecałego roku. Zarazili mnie tym chłopaki, z którymi wychowałem się na osiedlu, na Prokocimiu, oni zajmują się tym znacznie dłużej, bo od pięciu lat - opowiada 26-latek.

Wychowanek Cracovii, obrońca. Za czasów Wojciecha Stawowego, jeszcze jako junior, przez pół roku zawodnik I drużyny. Grał w rezerwach, pojawiał się na Treningach Noworocznych. Piłkarskim sufitem okazała się dla niego II liga, na tym szczeblu występował w Okocimskim Brzesko (2014 r.). - Teraz gram już tylko rekreacyjnie w A-klasie, w Nadwiślance Brzeźnica - wyjaśnia Duszyk. - Pracuję w firmie Barwa, która produkuje materiały do utrzymania higieny - dodaje.

Jego hiphopowa ścieżka to Cristal Amber. - Jesteśmy jedną wielką familią kolegów. Działamy wspólnie, wspieramy się - opowiada Daniel.

Pod koniec ubiegłego roku razem z "Krisem" nagrali klip do kawałka "Mbappe". Generalnie o piłce, chociaż stężenie wulgaryzmów pewnie nie każdemu przypadnie do gustu. W każdym razie za scenografię posłużyło graffiti z Kylianem Mbappe namalowane na zewnętrznym murze stadionu Wawelu. - Fajnie odzwierciedlało temat tej piosenki - mówi "Dusza".

Pierwsze profesjonalne wideo odpalone zostało teraz - do solowego kawałka "Od serca". I tu uwaga - klip to sprawka innego piłkarza. - Zrobił go Benek Jeż, z którym miałem przyjemność grać w Cracovii. Jest teraz fotografem i zajmuje się montażem wideo - mówi Daniel.

Zdjęcia z drona nakręcone zostały na dawnym lotnisku Rakowice-Czyżyny, Daniel rapował też pod Pomnikiem Grunwaldzkim na placu Matejki, na bulwarach wiślanych, na Cmentarzu Batowickim. Jest i przebitka z Marcyporęby, gdzie mieszka teraz "Dusza". - Rodzina, bliscy są dla mnie bardzo bardzo ważni, dlatego postanowiliśmy zrobić ujęcia w rodzinnym domu - wyjaśnia.

Klimat jest nostalgiczny, zwłaszcza że Daniel przywołuje w tekście bliską mu zmarłą osobę. - Tekst napisałem dwa lata temu. Piosenka dedykowana jest Lechowi, który był przyjacielem naszej rodziny, przyjacielem rodziców, a dla mnie był jak drugi ojciec. Wiem, że jest dla mnie takim aniołem stróżem, opiekuje się mną - przekonuje "Dusza".

Z mikrofonem na scenie już się pokazał, najbliższe plany koncertowe stanęły pod znakiem zapytania z powodu koronawirusa. - Na 5 czerwca mamy w klubie Zaścianek zarezerwowany termin ma Amberground Festival 2. Pierwsza edycja wypaliła bardzo dobrze, przyszło dużo ludzi. W tym kierunku chcielibyśmy iść, rozwijać się - mówi były piłkarz "Pasów".

Sportowy24.pl w Małopolsce