Wygasła umowa, którą księgarnia podpisała w 2012 r. z Krakowskim Biurem Festiwalowym (ono zarządza CORT-em). Nowy przetarg wygrała firma Metaforma zajmująca się dizajnem wnętrz. Dlatego Czuły Barbarzyńca w ciągu kilku tygodni musi opuścić lokal znajdujący się obok Wawelu.
– Oferta Metaformy była ciekawsza – wyjaśnia Izabela Helbin, dyrektorka KBF. – Zależało mi na tym, aby nie weszła tam działalność komercyjna, lecz aktywność związana z kulturą – dodaje.
Dlaczego krakowski Czuły, który należy do popularnej warszawskiej klubokawiarni, musi odejść? Nieoficjalnie mówi się, że księgarnia miała duże zaległości w płaceniu czynszu. KBF potwierdza tę informację, nie chce jednak zdradzić, o jakie sumy chodzi.
Nie wiadomo na razie, co się stanie z krakowskim Czułym. Na facebookowym profilu klubokawiarni pojawiła się informacja, że szuka ona nowego miejsca w Krakowie.
Metaforma powinna pojawić się w CORT w ciągu kilku tygodni. Ma również prowadzić gastronomię, sprzedawać książki i organizować wydarzenia kulturalne.