Czy komiks w formie elektronicznej wyprze komiks w formie książkowej ? - Zapewne za jakiś czas e-komiks zajmie znaczącą część rynku wydawniczego, podobnie jak książka elektroniczna - mówi Tomasz Kołodziejczak, pisarz science fiction i wydawca komiksów z Egmont Polska. - Jednak w moim przekonaniu nie jest to żaden problem. Ponieważ tak naprawdę istotne jest to, żeby czytelnik mógł po prostu kupić interesujący komiks czy książkę.
Dama z Łasiczką wraca do Krakowa
Sprzedaż komiksu w formie elektronicznej to w Polsce pionierskie działanie. Interesująca jest antologia "Komiks Forum", którą Witold Idczak oferuje nie tylko w wersji papierowej, ale również w rozszerzonej wersji elektronicznej. Dzięki temu za 5 zł otrzymujemy kilka historii obrazkowych (format PDF). Ich twórcami są autorzy o uznanych nazwiskach, ale i mniej znani twórcy. Co o komiksie w wersji elektronicznej sądzą twórcy? - Trzeba iść do przodu. Technologia jest taka, że powinno się podążać za nią, więc e-komiks to jakaś przyszłość - uważa Mariusz Wójtowicz-Podhorecki, autor scenariuszy takich komiksów jak "Pierwsi w boju" czy "Westerplatte. Załoga śmierci". - Komiks dzięki internetowi dociera szybciej do większej liczby osób. Ale ja, jako człowiek wychowany na komiksach papierowych, uważam, że elektronika nie zastąpi tradycyjnych książek. Z dzieciństwa pamiętam, że kupno nowego komiksu z Tytusem to było ekscytujące wydarzenie. Nigdy nie zapomnę specyficznego zapachu farby drukarskiej - dodaje.
Minęło ponad sześć lat od wydania "Westerplatte. Załoga śmierci". Egzemplarze tego komiksu na Allegro można kupić za siedemdziesiąt, a nawet sto złotych. Dzisiaj jest to biały kruk. Obecnie Mariusz Wójtowicz-Podhorecki kończy właśnie pisać dwa scenariusze o wydarzeniach września 1939 roku. Będą to kroniki pilotów wojennych. Rysunki przygotują Krzysztof Wyrzykowski i Jacek Przybylski. Możliwe, że niebawem o przygodach pilotów wojennych przeczytamy w sieci.
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl:**Grali w karty. W ruch poszedł scyzoryk**