Czytaj także: Widzisz martwego gołębia? Dzwoń na infolinię
Koło leżącego przed Empikiem martwego ptaka przechodzili klienci, niektórzy z dziećmi. - Nie był to przyjemny widok, szczególnie dla najmłodszych. Dlatego reakcja pracownika salonu bardzo mnie zdumiała - twierdzi Artur Wiśniewski.
Jan Machowski z biura prasowego krakowskiego magistratu wyjaśnił nam, że jeśli martwy ptak leży na chodniku, powinna się nim zająć ekipa porządkowa wysłana przez Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu. - Pracownicy sklepu mogli zadzwonić do dyżurnego (tel. 12 616 75 55 lub 19 478) i poprosić o uprzątnięcie ptaka. ZIKiT jest uprawniony do odbioru martwych zwierząt z miasta - tłumaczy urzędnik.
Zdaniem Machowskiego pracownicy Empiku mogli jednak do czasu przyjazdu firmy, samodzielnie włożyć ptaka do pudełka, by nie zniechęcać klientów.
Małgorzata Gromek z biura prasowego centrali sieci Empik rozmawiała z dyrektorem krakowskiego salonu. - Zapewniał mnie, że o gołębiu natychmiast została powiadomiona ekipa sprzątająca obecna cały czas na terenie sklepu. Po kilkunastu minutach usunęli martwego ptaka sprzed wejścia do Empiku - mówi Gromek.
- Sprawdzamy, który pracownik tak niefortunnie odpowiedział panu Wiśniewskiemu. Państwa Czytelnik dostanie od nas odrębne pismo w tej sprawie.
Wybieramy Ludzi Roku 2011. Zobacz listę kandydatów i oddaj głos!
Która stacja narciarska w Małopolsce jest najlepsza? Zdecyduj i weź udział w plebiscycie
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!