https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dąbrowa Tarnowska. Zakażona COVID-19 uciekła ze szpitala

Paweł Chwał
archiwum
65-letnia mieszkanka powiatu dąbrowskiego, mimo dwóch pozytywnych testów na COVID-19, samowolnie opuściła szpital nie czekając na to, jakie będą dalsze decyzje w jej sprawie. W jej poszukiwaniach uczestniczyła policja. Teraz kobieta może mieć spore problemy z tego powodu.

W sobotę około godz. 20, oficer dyżurny dąbrowskiej komendy został powiadomiony przez służby medyczne z Zespołu Opieki Zdrowotnej w Dąbrowie Tarnowskiej o ucieczce pacjentki, która jest zakażona COVID-19.

FLESZ - Cała Polska w strefie żółtej

Zakażona koronawirusem ze szpitala w Dąbrowie Tarnowskiej pojechała do matki

Kobieta wcześniej sama zgłosiła się do szpitala twierdząc, że źle się czuje.

- Zostały jej dwukrotnie wykonane testy, które potwierdziły, że ma koronawirusa – relacjonuje asp. Ewelina Fiszbain, rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Dąbrowie Tarnowskiej.

Memy o polskiej służbie zdrowia. Teleporady, e-recepty i mil...

65-latka, zamiast czekać na decyzję medyków o dalszym toku postępowania, bez pytania o zgodę, w pewnym momencie opuściła szpital, wsiadła do samochodu i pojechała do domu. Tam odnaleźli ją powiadomieni o „zniknięciu” chorej policjanci z dąbrowskiej komendy.

- Kobieta tłumaczyła funkcjonariuszom, że opiekuje się 90-letnią matką. Pobyt w szpitalu przedłużał się, a ona nie miała przy sobie telefonu komórkowego i nie miała jak skontaktować się z matką. Zapewniała, że pojechała własnym samochodem i z nikim po drodze się nie spotykała. Zweryfikuje to postępowanie, które prowadzić będzie poinformowana o incydencie Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Dąbrowie Tarnowskiej – mówi Ewelina Fiszbain.

Konsekwencje ucieczki ze szpitala w Dąbrowie Tarnowskiej mogą być surowe

To właśnie od decyzji Sanepidu zależeć będzie teraz, jakie konsekwencje poniesie mieszkanka powiatu dąbrowskiego. Jeżeli uzna, że kobieta oddalając się samodzielnie ze szpitala naraziła inne osoby na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, za co grozi grzywna w wysokości do 30 tys. zł. Niewykluczony jest sądowy finał sprawy, a 65-latce grozić może nawet kara pozbawienia wolności.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świat żegna Franciszka. Tłumy wiernych na Placu św. Piotra

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
12 października, 21:44, krakowianin Adam Szwed:

Nie "uciekła" tylko wyszła ze szpitala.

Póki co, żyjemy w wolnym kraju i nie musimy nikogo pytać czy możemy iść odwiedzić swoją własną matkę czy nie.

Chyba że sekta "przybyszów Covidian" jest odmiennego zdania? Czekam na komentarze.

Co tu komentować, widać od razu, żeś głu-pi, a z idio-tami się nie rozmawia.

k
krakowianin Adam Szwed

Nie "uciekła" tylko wyszła ze szpitala.

Póki co, żyjemy w wolnym kraju i nie musimy nikogo pytać czy możemy iść odwiedzić swoją własną matkę czy nie.

Chyba że sekta "przybyszów Covidian" jest odmiennego zdania? Czekam na komentarze.

G
Gość

Słucha dr Martyki i przewróciło się kobicie w głowe

T
Ta, pewnie

"Zakażona COVID-19" - tak, bo tak "wykazały" te tzw. "testy"; te same testy, co już kiedyś wykazały, że "zakażony" zbrodniczym koronawirusem był owoc papai oraz olej silnikowy.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska