Wartość uszkodzonego urządzenia oszacowano wstępnie na 22 tysiące złotych. - W tym samym dniu, kiedy doszło do detonacji, bankomat został "doposażony" w gotówkę. W środku było około 260 tysięcy złotych. Nic jednak nie zginęło, gdyż sprawcom nie udało się sforsować sejfu - wyjaśnia Jacek Żak.
Na razie nie wiadomo, kto próbował zrabować pieniądze z bankomatu. Najprawdopodobniej były to trzy osoby. W celu ich identyfikacji analizowane są m.in. nagrania z monitoringu. Potencjalnym sprawcom postawiony zostanie zarzut kradzieży z włamaniem, za co grozi do 10 lat więzienia.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+