Do groźnego wypadku doszło w niedzielę wieczorem na drodze wojewódzkiej 975 między Wojniczem i Wierzchosławicami.
Podróżujący motocyklem 60-latek z województwa świętokrzyskiego, jadąc w grupie ze znajomymi, próbował przejechać przez rondo w Dębinie Łętowskiej jak przez zwykłe skrzyżowanie. Skończyło się to dla niego fatalnie.
- Mężczyzna wjechał na znajdującą się na środku wysepkę, kompletnie nie zwracając uwagi na oznakowanie i to, że ruch w tym miejscu odbywa się okrężnie. Nie wiadomo, dlaczego tak się zachował - mówi asp. sztab. Paweł Klimek, rzecznik prasowy tarnowskiej policji.
W efekcie motocykl przewrócił się i wylądował wraz z kierowcą w przydrożnym rowie. 60-latek doznał poważnych obrażeń ciała i złamań. W stanie ciężkim został przewieziony do szpitala.