Komisja Ligi Ekstraklasy SA tuż po meczu poinformowała, że sprawą zajmie się od razu. Mecz Cracovii z Wisłą został przerwany w drugiej połowie na 15 minut, fani "Pasów" ostrzelali fajerwerkami trybunę gości, w użyciu były race, petardy i granaty(?) hukowe. Interweniowały policja i straż pożarna.
Derby Krakowa 2017. Kibice Cracovii ostrzelali racami sektor...
Kary będą surowe. Decyzja z zamknięciu stadionu dziś jednak nie zapadnie, z najważniejszymi werdyktami KL wstrzyma się do przyszłego tygodnia.
Cracovia wydała oświadczenie: "Cracovia SSA kategorycznie potępia zachowanie grupy osób uczestniczących w środowych Wielkich Derbach Krakowa w ramach 20. Kolejki LOTTO Ekstraklasy. Z przykrością informujemy, że podczas ostatnich Wielkich Derbów Krakowa część osób przebywająca na trybunach stadionu przy ulicy Józefa Kałuży 1 dopuściła się haniebnego zachowania, którego nie da się w żaden sposób wytłumaczyć. Klub dokładnie analizuje sytuację, która miała miejsce podczas środowego spotkania, m.in. zabezpieczając materiał z monitoringu. Jednocześnie Klub informuje, że w tym temacie będzie ściśle współpracował z Policją oraz innymi służbami porządkowymi w celu dokładnego wyjaśnienia ww. zajść. MKS Cracovia SSA zdecydowanie zapewnia, że bezpieczeństwo wszystkich uczestników imprez masowych organizowanych przez klub należy do kluczowych kwestii. Klub dołoży wszelkich starań zmierzających ku temu, by podobne sytuacje wykluczyć w przyszłości".
Sprawę skomentował też Janusz Filipiak, prezes i właściciel klubu. - Przepraszam prawdziwych kibiców Cracovii, tych którzy zrobili tę zadymę nie można tak nazwać – stwierdził - Nie uchylamy się od odpowiedzialności, ale nie możemy być jedynym winnym w tej sytuacji. Dziwię się, że policja nie aresztowała sprawców od razu na stadionie. Oczekuję większej pomocy od policji, państwa, sami sobie z tym problemem nie poradzimy. Zimą będziemy się zastanawia, co zrobić, żeby do takich incydentów nie dopuścić w przyszłości.
Rusza śledztwo ws. wybryku kiboli na stadionie Cracovii
- Przed i po meczu było spokojnie, ale w trakcie spotkania kibice byli bardzo agresywni. Policja weszła na sektory i musiała użyć gazu wobec kibiców Cracovii, ponieważ atakowali kibiców Wisły - mówi Sebastian Gleń, rzecznik prasowy małopolskiej policji.
Z sektora A (Cracovia) strzelali do kibiców Wisły (sektor J) rzucali petardami, racami itd. Kibice Cracovi byli agresywni również w stosunku do policjantów.
Zostanie wszczęte postępowanie dotyczące tego, że zachowanie kibiców Cracovii mogło stwarzać zagrożenie życia czy zdrowia uczestników meczu.
Nie wiadomo, czy byli jacyś ranni. Funkcjonariusze szukają sprawców: poszkodowani albo świadkowie, którzy mogą wskazać przestępców proszeni są o kontakt z policją.
Analizujemy zapisy monitoringu, czynności dochodzeniowo-śledcze prowadzimy – mówi Sebastian Gleń.
Policjanci pracowali do rana, żeby monitorować to czy nic się nie dzieje kiedy kibice wracali po meczu.
Mecz zabezpieczało na terenie całego miasta 700 policjantów.
Derby Krakowa 2017. Gorące trybuny na meczu Cracovia-Wisła [ZDJĘCIA]
