https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dewastacje w Krakowie. Osiem gwiazdek i pioruny w tle zabytkowej kapliczki i na stacjach Drogi Krzyżowej

Małgorzata Mrowiec
Zabytkowa kapliczka w załomie murów została w zeszłym roku pieczołowicie odrestaurowana. Teraz w jej tle pojawił się malunek sprayem
Zabytkowa kapliczka w załomie murów została w zeszłym roku pieczołowicie odrestaurowana. Teraz w jej tle pojawił się malunek sprayem Andrzej Banaś
Społeczne protesty zostawiają po sobie "pamiątki" w miejscach, w których malunki i hasła sprayem wielu krakowian oburzają. Mieszkańcy donoszą o takich dewastacjach z ostatnich dni. Chodzi o Drogę Krzyżową w Parku Lotników, na której stacjach ktoś wysmarował pioruny, a także o mur bulwarów wiślanych, stanowiący tło dla zabytkowej kapliczki. W tym ostatnim miejscu pojawił się malunek przedstawiający Matkę Boską z ośmioma czerwonymi gwiazdkami, które łatwo można zidentyfikować jako "wykropkowane" wulgarne antyrządowe hasło.

FLESZ - Czy firmy zaczną zwalniać pracowników?

Strajk kobiet, uliczne protesty po ogłoszeniu wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji akurat w Krakowie nie doprowadziły do wielu dewastacji kościołów. Podczas manifestacji zniszczone zostały elewacje kilku świątyń - jak informowała policja na początku listopada, zniszczeń dokonano poprzez naniesienie sprayem haseł proaborcyjnych, symboli pioruna, wulgaryzmów pod adresem jednej z sejmowych partii lub poprzez wylanie farby. Były to jednak pojedyncze przypadki.

Trzeba do nich teraz dodać dewastacje, które mieszkańcy znajdują w różnych zaułkach Krakowa.

Jeden z naszych Czytelnik donosi np. o dewastacji stacji Drogi Krzyżowej, która znajduje się w Parku Lotników od strony muzeum.
To, co tam znalazł i sfotografował - symbole pioruna wymalowane czerwoną farbą na poszczególnych stacjach - określa jako "przejaw zdziczenia kulturowego (prymitywizmu lub barbarzyństwa)".

Wykropkowane, a dokładniej ukryte pod - słynnymi już - ośmioma gwiazdkami wulgarne hasło kierowane do partii rządzącej ktoś wymalował z kolei na - wpisanym do ewidencji zabytków - murze oporowym wiślanego Bulwaru Rodła. Czerwone gwiazdki to część wymalowanego na tym murze wizerunku Matki Boskiej. Miejsce jest nieprzypadkowe - na tyłach zabytkowej kamiennej kapliczki przydrożnej zwieńczonej żeliwnym krzyżem. Niegdyś stała ona przy ulicy Włóczków, blisko skrzyżowania z ul. Kościuszki, a w latach 60. została przeniesiona i ustawiona w załomie murów przeciwpowodziowych przy ul. Dojazdowej. Rok temu przeszła konserwację.

"Na ulicy Dojazdowej w Krakowie, przy bulwarze wiślanym, stała sobie spokojnie przez lata kapliczka, czy może krzyż przydrożny. Komuś jednak to przeszkadzało i postanowił zakłócić ten spokój. Namalował karykaturę modlącej się NMP z koroną z ośmiu czerwonych gwiazdek. Oczywiście przesłania tłumaczyć nie potrzeba... foto: listopad 2020 r." - zdjęcia tego malunku z takim opisem można było w ostatni weekend znaleźć w mediach społecznościowych.

Widocznie niektórzy mieszkańcy już tracą cierpliwość, bo w poniedziałek (16.11) aureola z czerwonych gwiazdek wokół głowy postaci była już zamalowana białą farbą.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

p
poli

Nie pochwalam, ale doskonale rozumiem skąd to się wzięło. Przez lata Kościół Katolicki prezentował takie właśnie zdziczenie obyczajów w zakresie dyskusji społecznej czy wolności religijnej. Coraz mocniej zaczął lansować tezę, że wszyscy mają się z nim zgadzać, a kto się nie zgadza ten jest niemoralny, stanowi zarazę i wręcz w ogóle nie jest Polakiem. Do tego w sposób bezpardonowy wykorzystywał wiarę i swoją mocną pozycję społeczną, jako tarczy przed jakąkolwiek krytyką.

Czyli z jednej strony KK coraz mocniej krytykował wszystkich, którzy mieli inną opinię i w krytyce tej przekraczał coraz to kolejne granice. Z drugiej strony nie pozwalał na krytykowanie siebie, uważając wszelką krytykę za atak na rzekome świętości i oczekiwał od władz i społeczeństwa, że wszelkie próby jego krytyki będą ucinane w zarodku.

Te himalaje arogancji prezentowane przez lata musiały w końcu zaowocować. Ponieważ kler chowa się za murami świątyń, nieskory to dyskusji, nieskory to przeprosin, ani nawet do dostrzeżenia swojej demoralizacji, więc obrywają symbole. Powstaje pytanie, czy otrzeźwienie kleru przyjdzie teraz, czy dopiero jak — nie daj borze — zapłoną kościoły.

G
Gość

To już nie protest to dziki wandalizm

J
Janina

Nie pochwalam ale rozumiem . Jest jeszcze wiele miejsc narażonych na malunki zwłaszcza w górach .

M
Mm

Kto kupuje jeszcze tego szmatlawca Gazeta Krakowska to scierwo

M
Maciek

Wasza bezczelność nie zna granic pamiątki zostawiają

R
Rhw

Prostactwo i brak poszanowania dla innych -A KRZYK O TOLERANCJE ! TYLKO JAK TOLEROWAĆ NIETOLERANCYJNYCH !

Redakcjo może by tak mniej nienawiści do rządzących ! Ja tam fanem tego rządu nie jestem ALE WYGRALI WYBORY NO TO MAJĄ PEŁNE PRAWO RZĄDZIĆ !

g
grzeg

Dziennikarze, nie bądźcie hipokrytami. Przecież czynicie wszystko, by nagłaśniać te... sami sobie wybierzcie jakieś słowo.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska