FLESZ - Komu rząd dopłaci do wakacji?

Budowa rozpoczęła się cztery lata temu, jednak w październiku 2016 r. roboty zostały wstrzymane. Jak podaje portal Onet powodem było to, że pozwolenie na budowę zostało wydane z naruszeniem procedur. Zgodnie z przepisami, o planowanej inwestycji powinni zostać poinformowani właściciele nieruchomości, na które powstająca inwestycja będzie miała oddziaływanie. Takie osoby powinny być uznane także za stronę w postępowaniu przy wydawaniu pozwolenia.
Tymczasem lokatorzy bloku numer 25 na osiedlu Kolorowym nie zostali poinformowali o inwestycji. Budynek bezpośrednio graniczy z terenem, gdzie ma powstać nowy obiekt. Odległość między nimi to zaledwie kilka metrów.
Projektowany budynek ma składać się z dwóch części. W zachodniej ma posiadać dziesięć kondygnacji naziemnych, a w części wschodniej sześć. Na parterze ulokowana ma być część usługowa, powstaną także garaż podziemny i naziemne miejsca postojowe. Ponadto inwestor ma zbudować zjazd do drogi wewnętrznej osiedla.
Jak podaje Onet po wstrzymaniu budowy rozpoczął się administracyjny spór. Zaangażowani w niego byli m.in. Jacek Majchrowski oraz wojewoda małopolski, który stwierdził nieważność decyzji prezydenta Krakowa. Głos w sprawie zabrał także Generalny Inspektor Nadzoru Budowlanego, który z kolei uchylił decyzję wojewody.
W praktyce oznacza to, że pozwolenie budowlane wydane siedem lat temu przez władze Krakowa nadal jest w "obiegu prawnym" i pozwala inwestorowi na prowadzenie prac.