Pół roku czekała diecezja tarnowska na nowego ordynariusza. Decyzją Benedykta XVI został nim ks. Andrzej Jeż - dotychczasowy biskup pomocniczy.
Wyczekiwany od listopada - po odejściu bpa Wiktora Skworca do Katowic - komunikat odczytano w sobotę w południe, podczas uroczystości odpustowych ku czci św. Stanisława w Szczepanowie. - To miejsce wyjątkowe, z którym na przestrzeni wieków związanych było wiele wydarzeń historycznych. Od teraz będzie łączyć się z nim jeszcze jedno, a mianowicie nominacja nowego ordynariusza diecezji - mówił bp Wiesław Lechowicz, dotychczasowy administrator diecezji.
Życie obchodzącego niedawno 49. urodziny biskupa Andrzeja Jeża to ciągłe przemieszczanie się między Sądecczyzną a Tarnowem. Pochodzący z Limanowej kapłan, po maturze - przez sześć lat przygotowywał się do kapłaństwa w tarnowskim Wyższym Seminarium Duchownym. Jako wikariusz pracował najpierw w Krościenku nad Dunajcem, a potem w Wierzchosławicach.
Jako proboszcz przez trzy lata kierował parafią w Tarnowie Mościcach, a przez dwa - św. Małgorzaty w Nowym Sączu, skąd w 2009 roku został powołany na biskupa pomocniczego diecezji. Teraz będzie nią kierował jako ordynariusz. - Jestem zaskoczony, gdyż zawsze byłem przekonany, że praca w drugim szeregu jest moim szczególnym powołaniem - przyznał biskup nominat w pierwszym wywiadzie dla RDN Małopolska. Chce kontynuować dobre dzieła swoich poprzedników, choć dodaje, że konieczne będzie jeszcze szersze otwarcie Kościoła tarnowskiego na nowe wyzwania ewangelizacyjne.
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!