Zarówno zarząd Termaliki Bruk-Betu, jak i kibice tej drużyny, sporo obiecywali sobie po transferze Grzegorza Kasprzika. W poprzednim sezonie, występując w barwach Floty Świnoujście, był jednym z najlepszych bramkarzy w I lidze. Jego pojawienie się w zespole "Słoniów" miało zwiększyć rywalizację na pozycji bramkarza i zagwarantować, że niecieczanie powalczą o najwyższe cele w I lidze.
- Sam sporo sobie obiecywałem po przejściu do zespołu Termaliki Bruk-Betu. Okazało się jednak, że zmiana klimatu nie zawsze idzie w parze z dobrą dyspozycją na boisku - przyznał Grzegorz Kasprzik, który kilka dni temu rozwiązał kontrakt z klubem z Niecieczy za porozumieniem stron.
Dla 30-letniego Kasprzika runda jesienna była kompletnie nieudana. Wystąpił on bowiem tylko w pięciu meczach (jednym o Puchar Polski i czterech I-ligowych), w których zespół z Niecieczy zaledwie raz zremisował (bezbramkowo z Chojniczanką), pozostałe spotkania przegrywając. - Rywalizacja o miejsce w bramce z Sebastianem Nowakiem nie była łatwa, gdyż jest to bardzo solidny zawodnik. Nie mogę do nikogo mieć pretensji o to, że tak mało grałem. Na pewno nie była to dla mnie udana runda i chcę o niej jak najszybciej zapomnieć - przyznał Kasprzik.
Wydaje się, że mocniejszą pozycję w drużynie miał Nowak i to dlatego on zdecydowanie częściej stawał między słupkami. - Na treningu zarówno Nowak, jak i Kasprzik byli równorzędnymi zawodnikami - ocenia trener bramkarzy Termaliki Bruk-Betu Piotr Szara. - O obsadzie w bramce zawsze decydował jednak pierwszy trener. Był moment, gdy sugerowałem trenerowi Radolsky'emu, by po spotkaniu z Chojniczanką zostawił w bramce Kasprzika, który zakończył mecz z czystym kontem. Szkoleniowiec postawił jednak na Nowaka. Można więc powiedzieć, że Grzesiek, mający inny charakter niż Sebastian, nie miał farta.
Kasprzik rozstał się z klubem z Niecieczy w zgodzie. - Sam wyszedłem z inicjatywą, by rozwiązać kontrakt za porozumieniem stron. Pożegnanie z panią prezes Danutą Witkowską odbyło się w miłej atmosferze. Teraz mam trochę czasu na przemyślenie pewnych spraw. Na razie nie mam propozycji gry z innych klubów - stwierdził były bramkarz "Słoników".
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+