- Dostaliśmy ofertę transmisji z wozu z 1972 roku, pożyczonego z Ukrainy i przywiezionego na Mołdawię, rejestrującego w formacie SD i w formacie 4:3 - wskazuje prezes TVP, Jacek Kurski. Dodaje przy tym, że "nie ma czego żałować".
Oto młodzi, którzy w przyszłości podbiją piłkarski świat [TOP 10]
