Bo dnia nie zaczynasz od kawy, tylko od kompulsywnego sprawdzania komunikatów Biuletynu Informacji Publicznej i ta lektura wprawia w ekstatyczne drżenie całe twoje obywatelskie ciało. Bo zakochałeś się w kolorowym smoku firmy MPEC, chcesz dołączyć do "Bezpiecnych", co jest przecież dziecinnie proste - odpowiedź na pytanie "czy moją ulicę obejmuje miejska sieć ciepłownicza" uzyskasz w ciągu zaledwie 3 tygodni, a to jest ledwie mgnienie oka w skali ludzkości. Bo lubisz wypełniać wnioski.
Lubisz je też poprawiać. Bo szanujesz czas urzędników, którzy przecież powinni spokojnie wykonywać swoje kawowe obowiązki a nie nachodzić cię w domu z formularzami. Bo lubisz niespodzianki i możesz ze swoim starym piecem czekać na decyzję nawet kilka miesięcy, jednocześnie nie burząc go, bo wniosek przepadnie. Tego pieca przecież bardzo nienawidzisz, a do nowej instalacji (będzie tylko trochę droższa w eksploatacji) dołoży ci co miesiąc wujek. Albo ciocia.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+