Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Długa droga do sądeczanki

Redakcja
Michał Perliński z Ministerstwa Infrastruktury zaznacza, że nowe warianty sądeczanki zostaną opracowane dopiero za kilka lat
Michał Perliński z Ministerstwa Infrastruktury zaznacza, że nowe warianty sądeczanki zostaną opracowane dopiero za kilka lat
Choć przebudowa krajówki z Brzeska do Nowego Sącza wpisana jest w rządowy program, to - mimo obietnic polityków - nieprędko powstanie.

Sądeczanie, którzy liczyli na szybszy dojazd samochodem z Nowego Sącza do Brzeska i dalej do Krakowa, muszą uzbroić się w cierpliwość. Przebudowa drogi na wspomnianym odcinku została co prawda ujęta w Programie Budowy Dróg Krajowych na lata 2014-2023 z perspektywą do 2025 roku, ale to na razie jedyne, co wiadomo.

Choć politycy zwycięskiego Prawa i Sprawiedliwości obiecują, że zbudują sądeczankę, to żaden nie jest w stanie powiedzieć, kiedy ta droga powstanie. Na to pytanie nie potrafią odpowiedzieć również pracownicy Ministerstwa Infrastruktury.

- Jesteśmy dopiero na pierwszym etapie przygotowania dokumentacji dla przebudowy tej drogi - zaznacza Michał Perliński, naczelnik Departamentu Dróg i Autostrad w resorcie infrastruktury. - To dopiero początek. Przygotowania do inwestycji potrwają kilka lat.

Pierwszy przetarg, a potem długa droga

Za przebudowę DK 75 odpowiada Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad Oddział w Krakowie. Pod koniec listopada ogłosiła przetarg na opracowanie tzw. studium korytarzowego, studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowego oraz materiałów do decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach (wraz z jej uzyskaniem dla inwestycji).

- Termin realizacji zamówienia określony został na 38 miesięcy od daty podpisania umowy - informuje Iwona Mikrut, główny specjalista ds. komunikacji społecznej GDDKiA w Krakowie.

Zwycięska firma będzie musiała opracować co najmniej pięć wariantów przebiegu drogi krajowej od Brzeska do Nowego Sącza.

Jeden ma być bezinwestycyjny, czyli biegnący po istniejącej trasie. Powstanie też wariant budowy tunelu przez górę Just.

- W dalszej kolejności ogłoszony zostanie przetarg na przygotowanie koncepcji programowej z opracowaniem geotechnicznym, geologiczno-inżynierskim i hydrogeologicznym - nadmienia Iwona Mikrut.

Inwestycja ma być zrealizowana w systemie „zaprojektuj i wybuduj”.

Opisany proces pozyskiwania koniecznej dokumentacji potrwa kilka lat. Sama przebudowa drogi zajmie co najmniej rok. Dzisiaj trudno oszacować, ile może kosztować sądeczanka.

- To zależy od tego, jaki wariant drogi zostanie wybrany. Czy będzie to rozwiązanie z dwoma pasami ruchu w jedną stronę, czy z jednym - przyznaje Michał Perliński. - Również od tego, czy pod Justem powstanie tunel. Szacujemy, że ta modernizacja może kosztować ponad miliard złotych - dodaje przedstawiciel Ministerstwa Infrastruktury.

GDDKiA na oferty przetargowe czeka do 15 grudnia.

Wszystko w rękach rządu i sądeckiego lobby

Poseł Andrzej Czerwiński, lider sądeckiej Platformy Obywatelskiej twierdzi, że jego partia spełniła swoje obietnice.

- To istotne dla całego regionu zadanie, które pozwoli poprawić komunikację na Sądecczyźnie, zostało ujęte w rządowym programie - podkreśla Andrzej Czerwiński. - Teraz trzeba dopilnować, żeby przebudowa drogi została doprowadzona do końca przez rząd Prawa i Sprawiedliwości.

Poseł Platformy dodaje, że trzeba również zabiegać o przedłużenie drogi krajowej do granicy państwa w sądeckiej Muszynce.

- Na zlecenie województwa małopolskiego zostały przygotowane w 2012 roku koncepcje przestrzenne dróg. Można się nimi posłużyć - zwraca uwagę Czerwiński.

Leszek Zegzda, członek zarządu województwa małopolskiego przyznaje, że duży wpływ na wpisanie sądeczanki do rządowego programu miało ujęcie jej w kontrakcie terytorialnym. To dokument, który zobowiązuje stronę rządową i samorządową do realizacji przedsięwzięć priorytetowych dla danego regionu.

- Przygotowaliśmy koncepcję tej drogi z alternatywnymi rozwiązaniami. Wskazaliśmy, że to jedno z najważniejszych zadań dla subregionu sądeckiego - wylicza Zegzda. - Władze województwa zrobiły już wszystko, co mogły, żeby doszło do przebudowy drogi krajowej. Teraz czas na rząd i realizację tej inwestycji.

Sądeccy parlamentarzyści Prawa i Sprawiedliwości zapewniają, że dopilnują powstania sądeczanki. Chociaż nie jest wykluczone, że nowe kierownictwo Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa może wprowadzić zmiany do Programu Budowy Dróg Krajowych na lata 2014-2023. Miejscowi politycy będą musieli zadbać, żeby przy takiej okazji sądeczanka nie wypadła z listy.

- Dzisiaj ta droga jest najważniejsza dla naszego regionu i będziemy robić wszystko, żeby powstała - przekonuje senator Stanisław Kogut, lider PiS na Sądecczyźnie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska