Podróżni, którzy w czwartek, 28 lipca około godziny 18.00 znaleźli się na Dworcu Głównym byli świadkami niecodziennego zdarzenia – po godzinie 17.00 na peronie piątym ustawił się sznur karetek, oczekujących na pociąg humanitarny z Przemyśla, który do Krakowa i Katowic przewoził rannych żołnierzy z Ukrainy. W stolicy Małopolski zostało piętnastu rannych, którzy trafią do szpitali w regionie. Kolejnych czternastu żołnierzy pociąg humanitarny przewiózł do śląskich placówek.
- W Krakowie wysiadło lub zostało wysadzonych piętnaście osób w różnym stanie zdrowotnym, od stanu ciężkiego, ale już zaopatrzonego, do stanów lżejszych, wymagających rehabilitacji. – poinformował wojewoda małopolski Łukasz Kmita.
Ranni zostaną rozmieszczeni w placówkach odpowiadających na ich potrzeby zdrowotne. Łącznie będzie to dziewięć placówek w regionie.
- Stan wszystkich osób, które zostały przetransportowane do małopolskich szpitali jest stabilny, a ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo – dodał Mateusz Małodziński, wicewojewoda małopolski.
Urazy ukraińskich żołnierzy są obrażeniami typowo wojennymi, powstały mina skutek postrzałów czy wybuchów min, pocisków itp. Żołnierze, którzy przyjechali do Krakowa są w wieku od 19 do 45 lat.
- Żołnierze pochodzą niemal z całej Ukrainy, z różnych regionów. Również walczyli w różnych regionach frontu – wyjaśniał konsul Ukrainy Wiaczesław Wojnarowśkyj.
To pierwszy tego typu transport, który przyjechał do Krakowa, wcześniej podobne trafiły już do Warszawy i Lublina. Jak poinformował Łukasz Kmita, do Małopolski mogą trafić kolejne pociągi humanitarne. Region może przyjąć jeden tygodniowo.
- W Małopolsce jesteśmy przygotowani na to, aby udzielać niezbędnego wsparcia poszkodowanym żołnierzom - mówił wojewoda małopolski. – Mamy listę, uzgodnioną z dyrektorami szpitali, miejsc, gdzie mogą trafić poszkodowani w zależności od stanu zdrowia. Są osoby, które wymagają dalszych operacji, dlatego wspólnie z NFZ podejmujemy decyzje, w które miejsce trafi pacjent. Nie ma tu żadnego przypadku.

Okiem Kielara odc. 14
Ukraińskim rannym towarzyszyli bliscy i opiekunowie. Osoby towarzyszące zostały skierowane do miejsc noclegowych.
Zapytany o sytuację szpitali w Ukrainie, Wiaczesław Wojnarowśkyj, powiedział, że sytuacja jest tam szczególnie ciężka, ponieważ ataki Rosji skierowane są także w stronę placówek medycznych.
Akcja przetransportowania rannych z pociągu do karetek trwała na krakowskim Dworcu Głównym niespełna 27 minut. Na ten czas peron piąty został wyłączony z ruchu kolejowego. Cała operacja była przygotowywana od kilku dni w uzgodnieniem z Ministerstwem Zdrowia.
- Zanim wieś Zakopane stała się miastem. Tak tu było przed ponad 100 laty!
- Gdzie na szybki wypad z Krakowa? TOP 10 urokliwych miejsc z dala od zgiełku
- Greckie plaże i chorwackie wody na wyciągnięcie ręki. Wakacje 30 minut od Krakowa!
- Będzie nowy wiek emerytalny w Polsce? Takie mogą być emerytury stażowe
- Najmodniejsze sukienki na wesele w 2023 roku. Takie są trendy w tym sezonie
- TOP 15 najlepszych parków rozrywki w Polsce. Tu warto przyjechać! RANKING