Do Krakowa wrócili studenci. Tradycyjny armagedon na drogach? Jak dziś się jeździ po mieście?

2 października, 8:46, Krakus:

Bez metra - to będzie codzienność - ale do władz KRK to nie dociera !!!

Wydają kasę na jakieś analizy , ankiety cuda zamiast budować choćby tunel od ronda Grunwaldzkiego do Kleparza pod alejami aby nowe tramwaje nie stały w korkach i na światłach. To jedyne rozwiązanie a nie dokładanie autobusów do zakorkowanych alej - i widok stoją[wulgaryzm]h na bus pasie samych autobusów w swoim korku to już HIT transportu Krakowskiego :-)

2 października, 09:05, Ehh:

Myślisz że tam gdzie jest metro to nie ma korków?Xd

Są - ale bez metra to już całe miasta by stały !!!

2 października, 09:30, Zbigniew Rusek:

Kraków od wielu lat jest przeludnionym miastem, a zamiejscowi studenci to jakby drugie miasto wojewódzkie (wielkości Białegostoku) w Krakowie, co jeszcze bardziej pogarsza komfort życia. Aut w Krakowie jest za dużo (ludzie za dużo zarabiają w biurowcach, wiec nadmiar pieniędzy wydają na auta), a ulice sa niedrożne i brak jest bezkolizyjnych rozwiązań typu przejścia podziemne, kładki, węzły dwupoziomowe, lecz co krok jest ta przeklęta sygnalizacja świetlna i zebry. Uczelnie powinny w Krakowie znaczaco zmniejszyć liczbę miejsc, a w zamian za to utworzyć wydziały zamiejscowe (filie) w mniejszych miastach Małopolski, np. UJ w Tarnowie, Politechnika Krakowska w Nowym Sączu, AGH w Oświęcimiu, Uniwersytet Pedagogiczny w Nowym Targu (najlepiej, by ten ostatni w ogole został przeniesiony do Nowego Targu).

2 października, 09:34, Anka Krakowianka:

Tu nie chodziłoby o „filie” AGH czy UJ gdziekolwiek; tu chodziłoby o wyprowadzenie wszystkich tych prywatnych „Wyższych Szkół Tego-i-Owego” z Krakowa na prowincję — do Olkusza, Nowego Targu, Tarnowa, Starachowic czy Trzebini — a pozostawienie jedynie tych dużych uczelni państwowych. Jak kiedyś było.

2 października, 10:28, vfbfbbfd:

wystarczy nie pozwalać wieśka wjazdu do miasta.. tzn zrobić płatnyt wjazd.. i korki znikną

To, co „wystarczyłoby” — to uchwalić plany zagospodarowania, a nie pozwalać deweloperce hulać bez żadnych ograniczeń na WZ-kach. No, ale „wziątek” by wtedy nie było…

2 października, 09:30, Zbigniew Rusek:

Kraków od wielu lat jest przeludnionym miastem, a zamiejscowi studenci to jakby drugie miasto wojewódzkie (wielkości Białegostoku) w Krakowie, co jeszcze bardziej pogarsza komfort życia. Aut w Krakowie jest za dużo (ludzie za dużo zarabiają w biurowcach, wiec nadmiar pieniędzy wydają na auta), a ulice sa niedrożne i brak jest bezkolizyjnych rozwiązań typu przejścia podziemne, kładki, węzły dwupoziomowe, lecz co krok jest ta przeklęta sygnalizacja świetlna i zebry. Uczelnie powinny w Krakowie znaczaco zmniejszyć liczbę miejsc, a w zamian za to utworzyć wydziały zamiejscowe (filie) w mniejszych miastach Małopolski, np. UJ w Tarnowie, Politechnika Krakowska w Nowym Sączu, AGH w Oświęcimiu, Uniwersytet Pedagogiczny w Nowym Targu (najlepiej, by ten ostatni w ogole został przeniesiony do Nowego Targu).

2 października, 09:34, Anka Krakowianka:

Tu nie chodziłoby o „filie” AGH czy UJ gdziekolwiek; tu chodziłoby o wyprowadzenie wszystkich tych prywatnych „Wyższych Szkół Tego-i-Owego” z Krakowa na prowincję — do Olkusza, Nowego Targu, Tarnowa, Starachowic czy Trzebini — a pozostawienie jedynie tych dużych uczelni państwowych. Jak kiedyś było.

wystarczy nie pozwalać wieśka wjazdu do miasta.. tzn zrobić płatnyt wjazd.. i korki znikną

2 października, 09:30, Zbigniew Rusek:

Kraków od wielu lat jest przeludnionym miastem, a zamiejscowi studenci to jakby drugie miasto wojewódzkie (wielkości Białegostoku) w Krakowie, co jeszcze bardziej pogarsza komfort życia. Aut w Krakowie jest za dużo (ludzie za dużo zarabiają w biurowcach, wiec nadmiar pieniędzy wydają na auta), a ulice sa niedrożne i brak jest bezkolizyjnych rozwiązań typu przejścia podziemne, kładki, węzły dwupoziomowe, lecz co krok jest ta przeklęta sygnalizacja świetlna i zebry. Uczelnie powinny w Krakowie znaczaco zmniejszyć liczbę miejsc, a w zamian za to utworzyć wydziały zamiejscowe (filie) w mniejszych miastach Małopolski, np. UJ w Tarnowie, Politechnika Krakowska w Nowym Sączu, AGH w Oświęcimiu, Uniwersytet Pedagogiczny w Nowym Targu (najlepiej, by ten ostatni w ogole został przeniesiony do Nowego Targu).

Tu nie chodziłoby o „filie” AGH czy UJ gdziekolwiek; tu chodziłoby o wyprowadzenie wszystkich tych prywatnych „Wyższych Szkół Tego-i-Owego” z Krakowa na prowincję — do Olkusza, Nowego Targu, Tarnowa, Starachowic czy Trzebini — a pozostawienie jedynie tych dużych uczelni państwowych. Jak kiedyś było.

2 października, 8:46, Krakus:

Bez metra - to będzie codzienność - ale do władz KRK to nie dociera !!!

Wydają kasę na jakieś analizy , ankiety cuda zamiast budować choćby tunel od ronda Grunwaldzkiego do Kleparza pod alejami aby nowe tramwaje nie stały w korkach i na światłach. To jedyne rozwiązanie a nie dokładanie autobusów do zakorkowanych alej - i widok stoją[wulgaryzm]h na bus pasie samych autobusów w swoim korku to już HIT transportu Krakowskiego :-)

Myślisz że tam gdzie jest metro to nie ma korków?Xd

2 października, 7:56, Ehh:

Bo KAMPUSY powinny byc przeniesione na zewnątrz miasta a obecne budynki przeznaczone na funkcję reprezentatywne i komercyjne (dochód dla uczelni).Tyle że dziś w nauce nie do końca o naukę chodzi a o ZYSK tyle, że nie koniecznie dla uczelni ,ba nawet nie dla kraju,bo jak wytłumaczyć, że budżet dopłaca do uczelni a kase robia prywatni ynwestorzy ,właściciele akademików, którzy już na studiach (w z zagranicznym języku )rekrutują do ...wyjazdu za granicę.

Tyle sie mówi o migrantach a wizy studenckie to taaaka brama dla migracji. Możnaby stwierdzić, że migracja studencka, to migracja ludzi wykształconych.No niby tak,tyle ,że dziś poziom kształcenia spada a niektóre kierunki i uczelnie wezma każdego ,byle sie samemu...utrzymymac.